Sylwetki twórczych nauczycieli - Andrzej Zubkowicz

Autor debiutanckiego tomiku wierszy Guziki zgubione w rozmowie urodził się w 1959 roku w Olsztynie. Dzieciństwo spędził w Morągu, a od 1971 roku mieszka i pracuje jako nauczyciel fizyki w Węgorzewie.

 

Wiersze zebrane w tomie „Guziki zgubione w rozmowie” to owoc przemyśleń dojrzałego emocjonalnie człowieka nad własnym życiem, relacjami między jednostką ludzką, a otaczającym go światem, przemijaniem i możliwościami kierowania swoim losem. Związany z Warmią i Mazurami autor nie może nie wiedzieć, że jego mała ojczyzna była wcześniej czyimś ukochanym domem, że Ci, których nie ma,  odeszli z wyroku historii, a Tych, którzy trwają tu i teraz  wyrzuciła na brzeg nawałnica dziejów. O tym,  że zżył się z tą ziemią, poeta mówi w wierszu „Ojczyzna”:

- „z jeziorem kąpiącym pory roku

ludźmi rosnącymi w dąb i trzcinę

zapachem chleba w oddechu uliczek

księżycem spacerów w ciemności

zgasłym dźwiękiem gitar na ławce”.

Potrafi jednak wyobrazić sobie rozpacz tych, którzy musieli odejść, choć z tą ziemią związani byli całymi sobą, i tak, jak nam się  wydaje dzisiaj, na zawsze i do końca: 

- styczeń czterdziestego piątego

   podolsztyński kościół napęczniały

   całonocną modlitwą

   po niemiecku

  ( „Niepewność”)

Ale jego świat jest już od zawsze tu i, choć z perspektywy czasu, widzenie owego świata się zmienia:

 

- „obce dziś mieszkanie

   widziane ukradkiem

   to tylko dwa pokoiki z kuchnią

   a nie pałac z namiotem

   cyrkiem skocznią

  na tapczanie”

  (Morąg)

to innej ojczyzny dla pokolenia Zubkowicza już nie ma i nie będzie. Dlatego właśnie tu zbuduje:

- „…..         Gniazdo

Z ciepłym puchem

Na niepogodę myśli…”

- (…)

By naszą wiarę chciały nosić

Skrzyła wnuków”

(„Gniazdo”)

 

„Guziki zgubione w rozmowie” to także wiersze bardziej osobiste, niektóre z nich  poświęcone bliskim, jak choćby ojcu, czy mamie. To poezja refleksyjna, pełna ,nieobcych nam wszystkim, przemyśleń: zadumy nad tym, co było, radości z tego, co jest i pewnej nuty melancholii w zderzeniu z tym, co ma być, choć przecież:

- „tylko serca

    łakną światła dzisiaj

    jakby jutro miało nigdy nie nastąpić”

(„Pragnienie”)

 Dariusz Lis

Źródło: Własne

Galeria
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone