Nie wiem, czy żyje, ale o mało go nie przejechałem!

Zgłoszenie takiej treści otrzymał wczoraj braniewski dyżurny od kierowcy, który zdenerwowany zadzwonił do jednostki Policji. Skierowani na miejsce interwencji policjanci znaleźli na środku drogi śpiącego, nietrzeźwego 20-latka. Tym razem młodu mężczyzna miał bardzo dużo szczęścia, a kierowca godny uznania refleks.

Informację o leżącym i być może nieżyjącym człowieku na środku drogi policjanci otrzymali wczoraj po godz. 2.00. Zgłosił ją kierowca, który jak sam powiedział, o mało nie najechał na niego, ponieważ leżał na środku podwójnej linii ciągłej, w dodatku na łuku drogi. Interweniujący policjanci potwierdzili zgłoszenie. Na drodze W507 poza terenem zabudowanym znaleźli śpiącego i nieprzytomnego 20-latka z gm. Braniewo. Mężczyzna nie posiadał żadnych obrażeń, za to wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Nie potrafił powiedzieć funkcjonariuszom, dlaczego położył się na środku drogi. 20-latek został przekazany pod opiekę swojemu ojcu. Mężczyzna odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz za brak elementu odblaskowego.

Kolejne zgłoszenie dotyczące nieoświetlonego i nietrzeźwego pieszego idącego również drogą W507 otrzymali policjanci od innego kierującego. Jak ustalili policjanci, mężczyzna szedł jezdnią, nie schodził z niej pomimo że poruszały się po niej samochody i nie miał żadnych elementów odblaskowych. Również został zauważony przez kierowcę w ostatniej chwili. Policjantom powiedział, że wraca od kolegi do domu. Został ukarany dwoma mandatami w kwocie 100 i 220 zł za popełnione wykroczenia, a następnie przekazany synowi.

Przypominamy, że policjanci restrykcyjnie podchodzą do egzekwowania obowiązku noszenia elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym. Brak elementu to mandat w wysokości 100 zł. Funkcjonariusze zalecają noszenie odblasków również w terenie zabudowanym, w mieście, aby być bardziej widocznym dla kierujących.

AK.

Źródło: Policja

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz