Pomodliła się i zniknęły pieniądze

Policjanci przestrzegają przed obdarzaniem nadmiernym zaufaniem przygodne osoby, zwłaszcza, gdy odczyniają egzorcyzmy za pieniądze. Przekonała się o tym 80-letnia mieszkanka Fromborka, której wraz z nieznaną kobietą zniknęła z mieszkania znaczna kwota pieniędzy.

Policjanci z Fromborka zostali wczoraj (2.03) powiadomieni, że do mieszkania 80-letniej mieszkanki miasta przyszła nn kobieta szukająca używanych ubrań dla swojej rodziny, a gdy wyszła z mieszkania zginęła znaczna kwota pieniędzy.

W rozmowie z pokrzywdzoną 80-letnią mieszkanką Fromborka funkcjonariusze ustalili, że po spełnieniu prośby kobiety potrzebującej używanych ubrań dla rodzin usłyszała, że nad jej mieszkaniem ciąży klątwa. Nieznajoma zaproponowała, że zdejmie klątwę, jednak do odczynienia potrzebne będą pieniądze. 80-latka zawierzyła nieznajomej i wyciągnęła pieniądze, które „egzorcystka” zawinęła w koszulę nocną i poprosiła o obrączkę, którą fromborszczanka miała na palcu. Następnie odprawiła modły, zawiniętą koszulę włożyła do barku i wyszła z mieszkania. Właścicielce powiedziała, że pieniądze z obrączką są w barku.

Po jej wyjściu właścicielka zorientowała się, że nie ma nie tylko pieniędzy z obrączką, ale również łańcuszka, który miała na szyi. Po „egzorcystce” zaś nie było śladu.

Policjanci przestrzegają, szczególnie osoby starsze, przed obdarzaniem nadmiernym zaufaniem obcych osób. Funkcjonariusze apelują szczególnie do rodzin, aby ostrzegali swoich najbliższych przed oszustami, których metody są bardzo często opisywane w policyjnych informacjach. Radzimy, aby w każdym przypadku kontaktu obcej osoby z seniorem, gdy w rozmowie pojawiają się pieniądze, dziadkowie wykazywali się dużą asertywnością i informowali rodzinę o takiej rozmowie lub wizycie. Warto również pozostawić im kartkę z numerem alarmowym na Policję, gdy sami nie możemy być dyspozycyjni.

 Maciej Suchecki

 

Źródło: Policja

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz