Polak urządza mieszkanie w sieci

Polacy coraz chętniej urządzając mieszkanie, zamiast do marketu budowlanego, zaglądają do sieci. Z danych serwisu Ceneo.pl wynika, że aż 60 proc. internautów produkty związane z remontem i urządzaniem wnętrz kupuje w sklepach online. Powód? Niskie ceny i duży wybór.

 

Jeszcze kilka lat temu wśród najchętniej kupowanych przedmiotów w Internecie była elektronika, ubrania i książki. Dziś na tej liście znajdują się także materiały budowlane, elementy wyposażenia wnętrz i dekoracje. – Sklepy internetowe z branży budowlanej długo nie mogły przekonać klientów do swojej oferty. Prawdziwy przełom nastąpił w ubiegłym roku, kiedy zainteresowanie kategoriami sprzedażowymi ‘Dom i wnętrze’ oraz ‘Budowa i remont’ wzrosło o ok. 40 proc. – mówi Joanna Bilińska z serwisu Ceneo.pl, w którym można znaleźć ofertę blisko 1,5 tys. sklepów budowlanych i wnętrzarskich. – Kupujący dostrzegli, że zamówienie w Internecie wanny czy lampy nie różni się niczym od kupna innych towarów, a pozwala na oszczędność pieniędzy i czasu. Nie musimy odwiedzać kilkunastu sklepów i pożyczać minivana – wszystko co nam potrzebne wyszukamy w jednym miejscu, z dostawą prosto do domu – dodaje.

 

W 2013 r. najwięcej na popularności zyskały projekty budowlane (wzrost zainteresowania na poziomie 221,8 proc.), a także materiały budowlane (89,4 proc.) oraz produkty w kategorii ‘Wyposażenie wnętrz’ (81,4 proc.) i ‘Narzędzia i warsztat’ (80,5 proc.).

 

Cena przede wszystkim

 

Wzrost zainteresowania artykułami budowlanymi przez kupujących online potwierdzają nie tylko statystyki sklepów internetowych. W badaniu przeprowadzonym w maju przez serwis Ceneo.pl, 60,5 proc. ankietowanych przyznało, że tego typu produkty kupuje właśnie w Internecie. Co prawda najwięcej, bo prawie 70 proc. osób zagląda w tym celu do sieci tylko kilka razy do roku, ale już co 6. Internauta robi to kilka razy w miesiącu.

 

A co znajdziemy w wirtualnych koszykach Polaków? Wśród produktów związanych w urządzaniem wnętrz najczęściej jest to oświetlenie, wyposażenie kuchni, elementy dekoracji domu i wyposażenie łazienki. Co ciekawe, osoby zajmujące się budową i remontem deklarują, że ich zakupy najczęściej dotyczą armatury i hydrauliki, następnie elementów wykończeniowych, elektryki i akcesoriów elektrycznych oraz narzędzi. Na takie jednorazowe zakupy w Internecie najczęściej przeznaczamy od 100 do 300 zł (28,4 proc.), a na wydatek rzędu powyżej 1 000 zł decyduje się  17,1 proc. kupujących.

 

Z badania wynika też, że najczęstszym powodem, dla którego urządzamy mieszkanie przed ekranem komputera, jest tak jak w przypadku innych towarów kupowanych online – cena. Połowa ankietowanych przyznała, że wybiera ofertę sklepu internetowego, bo ten pozwala jej zaoszczędzić, 1/3 badanych ceni bogaty wybór produktów, a 15,9 proc. dostawę zwłaszcza wielkogabarytowych produktów.

 

Budowanie w stylu smart

 

W przypadku zakupów związanych z budową i urządzaniem wnętrz dość częstym zjawiskiem jest showrooming, który polega na odwiedzaniu i przeglądaniu oferty sklepów stacjonarnych z zamiarem kupna tych produktów w lepszej cenie w Internecie. – Osoby, którym do dokonania zakupu w sklepie internetowym nie wystarcza opis i zdjęcie produktu, znalazły sposób na  rozwianie swoich wątpliwości. Podczas wizyty w sklepie stacjonarnym sprawdzają dokładnie kolor płytki, grubość paneli czy szerokość wanny, po czym wracają do domu i dokonują transakcji w sklepie online – mówi Joanna Bilińska.

 

Wiele marketów budowlanych dostrzegło tą tendencję, uruchomiło własne sklepy internetowe, stara się konkurować cenami i programami typu „znajdziesz ten produkt w niższej cenie u naszej konkurencji, to zwrócimy Ci różnicę”. Wejście w kanały sprzedaży online większych graczy powoduje profesjonalizacje branży i wyższy poziom satysfakcji klienta.

 

Jedno jest pewne, Polak urządzając dom nie chce przepłacać, a sklepy internetowe mu to zadanie ułatwiają.

 

Raport powstał na podstawie danych własnych Ceneo.pl oraz ankiety przeprowadzonej wśród użytkowników Ceneo.pl w maju 2014 r. Odpowiedzi udzieliło 820 osób.

 

Agata Stachowiak

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz