Kupił paralizator do obrony przed żoną

Policjanci podejmujący interwencję domową zostali zaskoczeni jej powodem małżeństwo kłóciło się o paralizator, który według męża, miał służyć do obrony przez agresywną małżonką. Funkcjonariusze po uspokojeniu emocji partnerów zabezpieczyli urządzeniem celem sprawdzenia, czy jego posiadanie jest zgodnie z obowiązującymi przepisami. Paralizatory elektryczne o parametrze powyżej 10 mA prądu w obwodzie można posiadać na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta powiatowego Policji.

Interwencja domowa w niewielkiej miejscowości powiatu braniewskiego została zgłoszona dyżurnemu Policji około godziny 21.00. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że powodem interwencji pomiędzy zgłaszającym a jego małżonką jest próba odebrania mu paralizatora przez żonę. Policjanci usłyszeli od mężczyzny, że zakupił urządzenie, gdyż ma służyć  do obrony przed małżonką. 41-latek nie posiadał pozwolenia na na posiadanie paralizatora elektrycznego. Funkcjonariusze po wyjaśnieniu awantury i uspokojeniu jego uczestników zabezpieczyli urządzenie celem sprawdzenia, czy jego posiadanie jest zgodne z obowiązującymi przepisami Ustawa z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji.

Zgodnie z zapisem Ustawy pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku „posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA”. Posiadanie urządzenia bez zezwolenia jest zabronione i podlega karze aresztu lub grzywny.

Jolanta Sorkowicz

Źródło: Policja

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz