Z dobrej woli użyczył na chwilę telefon nieznajomemu, a ten go okradł

17-latek odpowie za kradzież, po tym jak najpierw poprosił dopiero co spotkanego 15-latka o możliwość wykonania połączenia z jego telefonu, a gdy ten się zgodził zabrał jego komórkę ze sobą. Policjanci dotarli do 17-latka, odnaleźli również skradziony telefon. Teraz podejrzanemu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj (09.07.2016) o godz. 19:00 zgłaszający powiadomił policjantów, że jego syn został okradziony. Pod wskazany adres wysłano patrol. Funkcjonariusze ustalili, że tego dnia do 15-latka podszedł nieznany mu wcześniej 17-latek. Chłopak poprosił o użyczenie telefonu, celem wykonania jednego połączenia. Nieletni zgodził się, nie przeczuwając, że za chwile może utracić swoją własność. Chwilę później 17-latek schował telefon do kieszeni i oddalił się w nieznanym kierunku.

Ojciec pokrzywdzonego powiadomił o wszystkim policjantów. Przed przyjazdem patrolu 17-latek w obawie przed odpowiedzialnością wyrzucił telefon. Funkcjonariusze odnaleźli go na trawniku.

Jeszcze tego samego dnia 17-latek usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Jolanta Sorkowicz

Źródło: Policja

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz