KIEDY i JAK POWSTAŁO BRANIEWO

Braniewo na pewno ma przeszło 700 letnią historię, ale już ustalenie dokładnej daty lokacji miasta a nawet pochodzenie nazwy budzi spory historyków. Na Wikipedii można spotkać zdaniem autora błędną datę 1254, z kolei pochodzenie pierwszej nazwy również błędnie przypisuje się św. Brunonowi. Jak zatem było, a raczej mogło być naprawdę? Dodajmy, że powstanie Braniewa zawdzięczamy Krzyżakom, dwóm pierwszym biskupom warmińskim, ale najbardziej Janowi Flemingowi z Lubeki pierwszemu sołtysowi, jak wówczas nazywano urząd burmistrza.

Czy data 1254 może być właściwa? I tak i nie, bowiem miasto mogło powstać już w 1250 a może nawet w 1249 r. Krzyżacy dotarli do ujścia Pasłęki w 1240 r. i na miejscu dawnej pruskiej osady założyli niewielki zameczek (strażnicę), wokół której zaczęli osadzać się pierwsi koloniści z Niemiec. Ba, zdążyli nawet zbudować zapewne niewielki i drewniany kościół. Punkt ten uległ całkowitej zagładzie podczas I powstania Prusów w 1242 r., ale już 7 lat później po klęsce tego zrywu, na mocy pokoju w Dzierzgoniu w dniu 13.02.1249 r. Prusowie zobowiązali się do odbudowy kościoła w Brusebergue. Jest to pierwszy akt, w którym wspomina się późniejsze Braniewo. Termin ukończenia budowy był szybki, bowiem przypadał na dzień 23.05.1249 r. (Zielone Świątki), a jednocześnie trwała zapewne odbudowa Braniewa, co z kolei umożliwiło dość rychłe podjęcie dalszej akcji kolonizacyjnej. Kościół odbudowano na pewno, gdyż w wystawionym w Elblągu dokumencie z dnia 27.04.1251 r., który wytyczał granice diecezji warmińskiej, jako świadek wymieniony jest Fridericus pleban w Braniewie (Friderico in Brunesberch), czyli pierwszy znany z nazwiska braniewski proboszcz. Najprawdopodobniej do parafii należała też grupa ochrzczonych Warmów, którzy mieszkali w pobliżu osady na terenie późniejszego przedmieścia Koźlin (m.in. obecne ulice Morska, PCK i Portowa).

Do dawnej i spalonej osady dociera grupa kolonistów z Lubeki na czele z Janem Jakubem Flemingiem najważniejszą osobą dla „pradziejów” Braniewa. To on jako sołtys buduje drewniane miasto i zamek dla pierwszego warmińskiego biskupa Anzlema. Otóż rzeczywiście biskup Anzlem, notabene jedyny Krzyżak na tym stanowisku, w dokumencie z grudnia 1254 r. wydanym w Chełmnie zaznacza, że wybrał na siedzibę tę cześć diecezji, w której: „znajduje się miasto Braniewo, w którym postanowiliśmy urządzić naszą rezydencję”.  Tym samym potwierdził nadanie prawa lubeckiego miastu, ale z tego wynika, że już wcześniej było miastem. Biskup Anzelm początkowo urzędował w Elblągu, a od 1254 r. w Braniewie.

Nadanie praw miejskich miało wielorakie znaczenie. Po pierwsze był to wyraz wdzięczności dla wysiłku pierwszych kolonistów, po drugie przede wszystkim siedziba i stolica powstającego biskupstwa z drewnianym zamkiem jako symbolem władzy. Miasto przetrwało kolejne 10 lat, ale w 1260 r. wybucha II powstanie Prusów. W 1261 r. wódz Warmów Glappo po krótkim oblężeniu zdobywa i niszczy Brunsberg. Mieszkańcy zdołali uciec do Elbląga, który odtąd został siedzibą biskupa i kapituły, ale przede wszystkim Braniewian, którzy przez kilkanaście lat przebywali tam zwartą grupą, jako samodzielna gmina z własnymi władzami i proboszczem.

Biskup Anzelm jeszcze w marcu 1261 r. wyruszył w podróż na Śląsk i Czechy, ale o swojej siedzibie nie zapomniał, bowiem w 1264 r. ponownie zapowiedział, że stolicą diecezji będzie Braniewo. Mijające lata sprawiły jednak, że Anzelm zaczął powątpiewać w ten projekt o czym świadczy napisany ok. 1274-1275 r. list do marszałka Zakonu Krzyżackiego Konrada von Thierberg Młodszego (?-1289), w którym wspomina o Braniewie i przekazaniu połowy swojego majątku na odbudowę miasta : „Połowę należnych mi tam (dobra rodowe na Śląsku) niech sprzedadzą i hojnie obdzielą moich domowników. To co pozostanie, niech przywiozą do Prus i przeznaczą na odbudowę miasta Braniewa. Jeśli taka będzie zgodna decyzja braci zakonnych, sołtysa i ludzi wspomnianego miasta, aby utworzyć za radą plebana fundację mszalną w celu przebłagania Boga za nasze grzechy, niech tak się stanie, chociaż osobiście uważam, że nie należy tego czynić…”. Na szczęście koloniści byli wytrwali, ale też środki uzyskane od biskupa były niezbędne.

Po stłumieniu II powstania Prusów w 1273 r. braniewscy koloniści natychmiast, gdy zrobiło się w miarę bezpiecznie powrócili z Elbląga do Braniewa, próbując odbudować miasto na nowo, jednak według kronikarza krzyżackiego Piotra z Dusburga nie w tym samym miejscu. Niewiele pewnie zdołali odbudować, gdyż w 1277 r. podczas kolejnego III powstania pruskiego (1275-1283) podnoszone z ruin Braniewo ponownie zostało zniszczone. Ponieważ to powstanie miało ograniczony zasięg i szybko upadło, wnet mieszkańcy jeszcze raz powrócili. Nastąpiła ponowna lokacja Braniewa. Jeszcze w 1274 r. Jan Fleming podjął pierwsze przygotowania wyruszając do rodzinnej Lubeki w celu pozyskania kapitału i nowych kolonistów. W kronice Detmara z Lubeki jest wzmianka datowana 1276 r. mówiąca o budowie miasta Brunsberghe i oznacza datę, gdy koloniści z Dolnej Saksonii wyruszyli do Braniewa. Nie powrócił już do miasta biskup Anzelm, choć na pewno miał interes w odbudowaniu Braniewa. Zmarł w 1278 r. i został pochowany w Elblągu. Wcześniej przekazał jednak mieszkańcom 100 srebrnych marek oraz jak wspomniano wyżej część majątku zawartego w testamencie.

Ok. 1278 r. na miejsce ponownie dociera Jan Fleming i podejmuje decyzję o zmianie miejsca. To dotychczasowe, które znajdowało się w okolicach dzisiejszego kościoła św. Krzyża dwukrotnie nie przetrwało ataku, a więc jego obrona była szczególnie trudna i co niebagatelne wyspa zagrożona była powodziami. Tak więc obecne usytuowanie Braniewa i zamku jest wtórne, a wybór padł na zakole Pasłęki położone w odległości „dwóch rzutów kamieniem” w górę rzeki. Miejsce z trzech stron otaczało zakole rzeki oraz liczne mokradła i lasy. Od strony wschodniej wkrótce powstanie przekopana fosa. Przed braniewianami ogrom prac, które trudno dziś sobie wyobrazić, ale spróbujmy… współcześnie otoczony murem teren to w przybliżeniu prostokąt o wymiarach 400 na 250 metrów. Budowa miasta i zamku była ogromnym przedsięwzięciem organizacyjnym i budowlanym. W celu poprawy warunków obronnych na pewno trzeba było przetransportować ogromne masy ziemi, uregulować rzekę i zbudować przystań, a oprócz budowanego murowanego zamku, musiały powstać zapewne z drewna domy mieszkalne, kościół i inne niezbędne do funkcjonowania obiekty. Pracowali ciężko koloniści, ale również pokonani Prusowie, którzy nie tylko musieli świadczyć pracę, ale również próbowali odnaleźć się w nowej sytuacji. Zadbano też o obronność i wzniesiono w latach 1279-1284 wokół całego miasta wał drewniano-ziemny, choć pierwsza wzmianka o palisadach pochodzi z 1300 r. Jeszcze w XIII w. miasto został całkowicie otoczone wodą, bowiem przekopany pozostały odcinek zakola rzeki w następstwie czego dawne zakole stało się fosą, a przekopany odcinek nowym korytem rzeki. Możemy sobie tylko wyobrazić jakim wyzwaniem organizacyjnym dla ówczesnych Braniewian, były tego typu przedsięwzięcia.

W 1278 r. nowym biskupem warmińskim został blisko związany z biskupem Anzelmem a przebywający wówczas na Morawach Henryk I Fleming, rodzony brat Jana Fleminga. Henryk Fleming przybył do Prus jeszcze w 1254 r., był członkiem kapituły, a w czasie powstania Prusów przebywał w Austrii. To on w 1279 r. nazywa Brunsberg miastem (civitas), a kronikarz Piotr z Dusburga pisze: „…w roku Pańskim 1279, biskup warmiński Henryk założył miasto i zamek w tym miejscu, gdzie leżą one obecnie”. Jednak jedyny dokument potwierdzający niejako nadanie wcześniej przyznanego prawa miejskiego lubeckiego pochodzi z dnia 1.04.1284 r. i tą datę jako jedyną potwierdzoną dokumentem przyjmuje się jako nadanie praw miejskich dla Braniewa.

Przed powrotem do diecezji wiosną 1282 r. biskup powierzył proboszczowi Elbląga Gotfrydowi oraz swemu bratu Janowi Flemingowi mianowanemu dziedzicznym sołtysem, reprezentowanie go w sprawach odpowiednio duchownych i świeckich. Dodać należy, że fakt objęcia biskupstwa przez syna patrycjusza z Lubeki musiał być sporą zachętą dla kolejnych kolonistów z Lubeki i innych części Niemiec (Meklemburgia, Holsztyn). Sam biskup przybył do Braniewa dopiero w 1282 r., gdy stał już zbudowany wielkim wysiłkiem mieszczan murowany zamek biskupi, wówczas jeszcze jednoczłonowy. Biskup wjechał na zamek przez tak, tak… Wieżę Bramną (!!!), którą możemy podziwiać do dziś, co zakrawa na zbieg wielu szczęśliwych okoliczności, jeżeli nie cud.

Dlaczego więc 1284 a nie 1254 rok powinniśmy uznać za datę powstania Braniewa? Otóż co prawda miasto powstało ok. 1250, a potwierdzenie praw miejskich otrzymało w 1254 r., ale przecież uległo całkowitej zagładzie w 1261 r. Odbudowa zaczęła się w 1278 r. w zupełnie nowym miejscu. Jeżeli więc przez prawie 20 lat nie tyle utraciło prawa miejskie, co się przecież zdarza (np. pobliskie Młynary), ale w ogóle nie istniało, to czy można przyjmować jako datę nadania praw miejskich? Z resztą w późniejszej lokacji mamy podobny problem, bo może 1279 a nie 1284? Inna sprawa, że nowa budowa nastąpiła w zupełnie innym miejscu, dosłownie od „zera”.

Można oczywiście nie wierzyć w zamieszczone powyżej rozważania, ale w XIX wieku i pierwszej połowie XX w. w Braniewie i na Warmii działało Warmińskie Towarzystwo Historyczne, które skupiało wielu wybitnych historyków, znawców dziejów miasta i regionu. Pozostawili po sobie ogromny dorobek i oni nie mieli wątpliwości bowiem uznali datę 1284 r. Na dowód w 1884 r. obchodzono 600. lecie, a w 1934 r. 650. lecie nadania praw miejskich Braniewu. Te drugie obchody były huczne, bowiem odbyła się defilada w strojach historycznych ulicą Gdańską (wówczas Langgasse), a w auli Szkoły Zamkowej urządzono wystawę z okazji jubileuszu 650-lecia nadania Braniewu praw miejskich. Zaś znany historyk przedwojenny Franz Buchholz opublikował z tej okazji pracę pt. Braunsberg im Wandel der Jahrhunderte. Festschrift zum 650jährigen Stadjubiläum am 23. Und 24. Juni 1934. Pozycja ta do dziś pozostaje skarbnicą wiedzy o historii Braniewa. Wystarczający dowód? Czy my współcześni mamy prawo powątpiewać i upierać się przy dacie starszej, ale czy na pewno właściwej?

Drugim problemem jest pochodzenie nazwy. Zdaniem autora między bajki należy włożyć tę wiążącą nazwę ze ołomunieckim biskupem Brunonem ze Schauenburku, gdyż rzeczywiście założył on Brusperk (Brunsberg), ale na Morawach i w 1269 r., gdy w tym czasie „nasz” Brunsberg już nie istniał. Nie ma też dowodu, że akurat inny Brunon, ten z Kwerfurtu, męczennik, który zginął podczas misji w Prusach w 1009 r. miał być inspiracją dla nazwy naszego miasta. Opierając się na opinii znanego historyka warmińskiego Victora Röhricha można stwierdzić, że przyczyna jest bardziej prozaiczna, z resztą spotykana i współcześnie. Po prostu nastąpiło zniemczenie istniejącej już nazwy. Podobnie uważa najwybitniejszy współczesny historyk Warmii prof. Stanisław Achremczyk, który jest zdania, że wymieniona w dokumencie z 1249 r. pruska miejscowość Brusebergue jest zniemczoną wersją - pruskiego obozu lub pruskiej osady. Najprawdopodobniej zgodnie z panującym obyczajem pozostawiono pruską nazwę osady, ale zgodnie z dialektem niemieckim przekształcono dotychczasową Brusebergue na Brunsberg, a jeszcze później na Braunsberg. Nie nastąpiło to zapewne od razu, bowiem choć nowa nazwa wymieniana jest w kronice Krzyżaka Piotra z Dusburga i spisanej przez Cystersów Kronice Oliwskiej Starszej, to jednak powstały one w XIV w., a więc podawały nazwę już wówczas obowiązującą. Jednak można przyjąć, że nowa nazwa Brunsberg występowała najprawdopodobniej od 1249 r.

Słów parę należy się faktycznemu założycielowi Braniewa, mianowicie Janowi Jakubowi Flemingowi. Dotarł on do Braniewa przed biskupem Anzelmem wraz z „mocną ekipą” kolonistów z Lubeki. Ten charyzmatyczny przywódca był synem patrycjusza, który przybył na tereny Prusów jeszcze w trakcie trwania I powstania, tj. marcu 1246 r. wraz z grupą 9 mieszkańców Lubeki. Zapewne za zgodą Zakonu Jan Fleming przybył do osady Brusebergue w 1250 r. i został jej sołtysem. Lubeka od początku podboju Prus wsparła Zakon siłą żywą i finansowo, a lubeccy koloniści już podczas osiedlania Elbląga wywierali znaczący wpływ na osadnictwo podbitych terenów. Położenie Braniewa nawiązywało do wcześniejszych doświadczeń Fleminga, tj. położenia zarówno Lubeki, jak i Elbląga nie nad morzem, ale blisko niego na żeglownej rzece, stąd może również wybór tego miejsca. Jan Fleming musiał posiadać odpowiedni kapitał do zbudowania osady, a później miasta, na pewno była też z nim spora grupa kolonistów, a musiał również zachęcić następnych. Towarzyszyli mu zapewne jego bracia: Gerhard Fleming, późniejszy wójt biskupi i sołtys Fromborka oraz Albert Fleming, późniejszy sołtys Bażyn i protoplasta rodu Baysen-Bażyńscy. Dołączył później ściągnięty przez Jana Fleminga jedyny wśród nich duchowny Henryk Fleming, późniejszy II biskup warmiński w latach 1279-1300. Do Braniewa przybyła też siostra Walpurgis Fleming z mężem Konradem Wendepfaffe późniejszym zarządcą Ełdyt. Można powiedzieć, że był to ich „rodzinny interes”. Do tych pierwszych osadników należał też Werner z Quedlinburga, późniejszy założyciel Rogit. Pierwsi koloniści podjęli duże ryzyko osiedlenia się miejscu, które jak się miało wkrótce okazać, nie zostało całkowicie opanowane przez Zakon. Niemniej pochodząca z Lubeki rodzina Fleming (był to zniemczony szlachecki ród flamandzki) oraz spokrewnione z nimi rodziny Padeluch i von Ulsen odegrały kluczową rolę kolonizowaniu Warmii.

Po upadku pierwszego Braniewa w 1261 r. Jan Fleming wraz z ocalałymi braniewianami przez kilkanaście lat przebywał w Elblągu, dalej będąc sołtysem dla tej zwartej grupy. Po upadku powstań wracał na miejsce w 1273 i 1278 r. Za zasługi w budowie mianowany dziedzicznym sołtysem Braniewa, i to on zapewne nauczony doświadczeniem wybrał nową, bardziej obronną lokalizację dla miasta i zamku. Można powiedzieć, że przybyły w 1282 r. biskup Henryk Fleming dotarł „na gotowe”, bowiem jego brat zadbał o powstanie miasta i budowę zamku będącego odtąd siedzibą biskupów warmińskich.

Biskup Henryk Fleming co nie powinno specjalnie dziwić odwdzięczył się bratu, bowiem oprócz tytułu dożywotniego sołtysa Braniewa, w 1286 r. przyznał Janowi oraz bratu Albertowi oraz siostrze Walpurgis ziemię w Klejnowie. Z kolei w 1289 r. Jan Fleming otrzymał od biskupa 100 łanów w Osetniku. Jan Fleming, człowiek najbardziej zasłużony dla powstania Braniewa po raz ostatni wymieniony jest w 1294 r. Miał dwoje dzieci: córka Geza z Pokarewen otrzymała majątek Robuzy, a syn Albert dobra w Lejławkach. Trzeba przyznać, że Flemingom zwróciły się wieloletnie wyrzeczenia, które zaowocowały powstaniem Braniewa. Dodać należy, że kupieckie rodziny Fleming i von Ulsen zajmujące się handlem dalekomorskim, dzięki posiadanym kapitałom przyczyniły się do utworzenia w Braniewie ośrodka handlowego i portowego. W efekcie w połowie XIV wieku Braniewo jako jedyne miasto warmińskie i jedno z kilku miast pruskich przystąpi do Hanzy.

Wojciech Jaroszek

Źródło: własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz