1945. BOMBARDOWANIA BRANIEWA

Na początku lutego 1945 wojna dotarła do ówczesnego Braunsberga - wypełnionego Niemcami uchodzącymi z całych Prus Wschodnich. Jedyną drogą ratunku przed nacierającą Armią Czerwoną był zamarznięty Zalew Wiślany, którego przekroczenie dawało szanse uciekinierom na podróż w głąb Niemiec. Braniewo stało się celem lotnictwa sowieckiego, które kilkukrotnie przeprowadziło ciężkie naloty na miasto, doprowadzając do zniszczenia większości budynków. Jednak dzisiejszy wygląd Braniewo zawdzięcza przed wszystkim powojennej rozbiórce przeprowadzonej przez polskie władze komunistyczne.

Front zbliżał się szybko mimo zaciętego oporu armii niemieckiej. Do miasta docierały tysiące uciekinierów przynosząc niepokojące informacje o poczynaniach sowieckich żołnierzy i wszyscy chcieli się wydostać z tego „kotła” jakim stawały się ostatnie skrawki Prus Wschodnich. Braniewa broniły nieliczne niemieckie baterie artylerii przeciwlotniczej (wg Sowietów 5-10 baterii, co wydaje się przesadzoną informacją), a ewentualnej pomocy mogły udzielić myśliwce Luftwaffe z elitarnego pułku JG51 Mölders stacjonującego w Gdańsku i Piławie, jednak w porównaniu z potężnym lotnictwem radzieckim były to bardzo skromne siły.

Na początku lutego Braniewo na „celownik” wziął 5 korpus lotniczy ze składu 4 Armii Lotniczej 2 Frontu Białoruskiego. Stacjonujący pod Magnuszewem radziecki 5 korpus lotniczy był bardzo silną jednostką, bowiem składał się z 2 dywizji bombowych, tj. 132 i 327 oraz 329 dywizji myśliwskiej. W całości uzbrojony był w samoloty amerykańskie, tj. bombowce Douglas DB-7 Boston i myśliwce Bell P-39 Airacobra.

Pierwszy nalot miał miejsce w dniu 3.02.1945 r. a oprócz Braniewa zbombardowane zostały Frombork, Gronowo i Heiligenbeil (obecnie Mamonowo). Nad samo miasto dotarło 16 bombowców Boston, które zrzuciły ok. 200 bomb z nad poziomu chmur, więc piloci nie byli w stanie oszacować efektów nalotu.

W dniu 4.02.1945 r. ze względu na fatalną pogodę bombowce zostały uziemione, za to 329 dywizja myśliwskamiała zaatakować cele naziemne w rejonie Braniewa i Fromborka oraz na zamarzniętym Zalewie Wiślanym. Wysłano ok. 90 myśliwców Airacobra, które atakowały pojazdy na drogach, uciekinierów na Zalewie, a w Braniewie stację kolejową i polowe lotnisko. Można by stwierdzić, że 329 dywizja myśliwska osiągnęła sukces, bowiem Sowieci zameldowali zniszczenie 53 samochodów, 55 powozów konnych i zabicie ponad 550 żołnierzy. Jednak Rosjanie chcą wierzyć, że ich celem były tylko wojskowe pojazdy i żołnierze, niestety przez zamarznięty Zalew w najlepsze trwała ewakuacja ludności cywilnej i to zapewne głównie ona stała się ofiarami nalotów. Z lotu nie powróciło 7 radzieckich myśliwców, które zostały zestrzelone lub lądowały przymusowo. Po wojnie w okolicach Braniewa odnaleziono 2 wraki samolotów Airacobra, z których jeden wydobyto z Jeziora Głębockiego w 1962 r., a drugi był wbity w budynek w m. Krzyżewo (fragment obudowy silnika Airacobry z Krzyżewa można zobaczyć w mini-muzeum w Baszcie Prochowej). 

W dniu 5.02.1945 r. miał miejsce najcięższy nalot, który wywołał panikę w mieście i zniszczenie wielu budynków. Szczególnie intensywnie bombardowano centrum miasta, bomby trafiły w gimnazjum, szpital i pobliską stadninę koni, a także w zgrupowanie wojsk niemieckich. Zginęło ok. 120 żołnierzy i ok.20 cywilów. Nalot wywołał panikę wśród ludności i ucieczkę w kierunku Zalewu Wiślanego. Sowieckie bombowce pojawiły się dwa razy, a ataki prowadzone były eskadrami po 6-9 bombowców w eskorcie 4-6 myśliwców każda. Już w nocy pierwszy atak wykonało 13 Bostonów, a kolejnych 180 w ciągu dnia. Oprócz Braniewa Sowieci zbombardowali wojska niemieckie w okolicach miasta oraz na drogach na HeiligenbeiliFrombork. Łącznie bombowce zrzuciły ok. 2100 bomb. W efekcie nalotów wywołano 82 pożary, stwierdzono 24 wybuchy, w tym 1 dużej siły, zniszczono i uszkodzono 107 budynków. Niemiecka artyleria przeciwlotnicza w Braniewietrafiła 3 Bostony, które lądowały przymusowo pod Miłakowem, Przasnyszem i Małkinią. Doszło też do walk powietrznych, gdyż interweniowały myśliwce Luftwaffe, które zestrzeliły 1 Bostona (lądował przymusowo pod Aniołowem). Natomiast sowieccy piloci myśliwscy i strzelcy pokładowi zgłosili zestrzelenie 6 niemieckich myśliwców, ale Luftwaffe tego dnia straciła tylko 2 maszyny.  

W następnych dniach głównie poprzez pogodę, która nie sprzyjała działaniom lotnictwa, w powietrzu zapanował względny spokój. Jedyny wyjątek stanowił 9 lutego, gdy Braniewo stało się celem radzieckiej artylerii ciężkiej, która otworzyła zmasowany ogień spod właśnie co zdobytego Fromborka. Straty były ciężkie, a w gruzy zmieniło się seminarium duchowne oraz ulice: Pocztowa, św. Ducha i Królewiecka. Dopiero w połowie lutego doszło do kolejnych nalotów, a tym razem głównym „winowajcą” zniszczeń były radzieckie dywizje bombowe: 276 i 6 gwardyjska ze składu 13 Armii Lotniczej 3 Frontu Białoruskiego.

Ciężki nalot przeprowadzono w dniu 15.02.1945 r. Wiele domów w centrum miasta legło w gruzach, a mieszkańcy zaczęli opuszczać miasto. Najpierw ok. godz. 11 74 bombowce Pe-2 w eskorcie 38 myśliwców Jak-3 atakują zgrupowanie niemieckie znajdujące się na obrzeżach lasu 4 km na płn.-wsch. od Braniewa. Kolejne zadanie ok. godz. 16 dotyczyło już Braniewa i również uderzenie miała wykonać cała dywizja. Jednak atak na miasto wykonało „tylko” 24 bombowce Pe-2 osłaniane przez 12Jak-3, które zbombardowały południowo-zachodnią część Braniewa.W wyniku ataku zniszczono 5 i uszkodzono 3 składy, eksplodował skład z paliwem, zniszczono 45 budynków, wywołano 40pożarów i zniszczono 25 samochodów. Pozostałe pułki zaatakowały inne cele m.in. w Lelkowie. Łącznie 276 dywizja wykonała 150 lotów i zrzuciła ponad 750  bomb. 

W dniu 20.02.1945 r. Braniewo stało się celem kolejnego potężnego nalotu lotnictwa radzieckiego, w którym wzięło udział ponad 120 samolotów. Bombardowanie miasta ponownie przeprowadziła 276 dywizja lotnictwa bombowego, która po godz. 16 wykonała nalot na Braniewo w składzie 74 bombowców Pe-2 pod eskortą 48 myśliwców Jak-3. Nalot był kombinowany, gdyż 4eskadry atakowały z lotu nurkowego, a 5 kolejnych z lotu horyzontalnego. Cześć bombowców ostrzeliwała też miasto z broni pokładowej. Łącznie bombowce dywizji zrzuciły tego dnia 1120 bomb i można założyć, że co najmniej połowa z nich spadła na Braniewo. Sowieci zniszczyli według ich meldunków 128budynków mieszkalnych i 12 fabrycznych. Bomby wywołały 12 pożarów i 3 eksplozje. Oprócz dzielnic mieszkaniowych, trafiono stację kolejową i fabrykę. Przeciwdziałania ze strony Niemców i strat nie było.

W dniu 21.02.1945 r. bombardowanie przeprowadziła 6 gwardyjska dywizja bombowa wyposażona w bombowce Douglas Boston i Pe-2, która tydzień wcześnie zdążyła zniszczyć Pieniężno.  Ok. godz. 16 nad Braniewo nadleciało 8 grup w sile 50 Pe-2 i 14 Bostonów pod eskortą 34 Jak-9. Dwie eskadry przeprowadziły atak z lotu nurkowego, a pozostałe z lotu horyzontalnego bombardując południowo-zachodnią część Braniewa. Zrzucono ponad 300 bomb i zniszczono 35 budynków, 2obiekty fabryczne, oraz wywołano 10 pożarów. Nalotowi próbowała słabo przeciwdziałać niemiecka artyleria przeciwlotnicza, jednak Sowieci strat nie mieli.

W następnych dniach ponownie warunki atmosferyczne wykluczały użycie lotnictwa bombowego, dzięki czemu odwołano zaplanowane na dzień 27.02.1945 nalotna Braniewo, a w dniach 4-6.03.1945naBraniewoiNową Pasłękę. Jednak po przerwie spowodowanej złą pogodą, która przyniosła wytchnienie zniszczonemu już częściowo miastu, radzieckie lotnictwo bombowe pojawiło się w marcu 1945 r.

W dniu 7.03.1945 r.  po dłuższej przerwie o Braniewie"przypomniało" sobie radzieckie lotnictwo przeprowadzając ciężki nalot siłami 276 dywizji bombowej. Nalot naBraniewoprzeprowadziło 67 bombowców Pe-2 w eskorcie 36 myśliwców Jak-3 miał miejsce o16.20i 16.58. Łącznie zrzucono na miastoponad 600 bomb. Zniszczono lub uszkodzono 73 budynki, 11 budynków fabrycznych, 2 magazyny i 6 składów. Zniszczono też 87samochodów, do7 czołgów i wywołano 10 pożarów. Każdy pułk atakował inną część miasta. Nie było przeciwdziałania myśliwców i ognia przeciwlotniczego ze strony Niemców. Zbombardowano południową część miasta, gdzie według Rosjan miała być fabryka czołgów. Nie odnotowano przeciwdziałania niemieckiej artylerii przeciwlotniczej oraz lotnictwa myśliwskiego.

W dniu 8.03.1945 głównym celem 276 dywizji były port w Nowej Pasłęce, gdzie miano niszczyć środki przeprawowe, natomiast Braniewo było celem zapasowym. Lot przeprowadzono ok. godz. 14 w sile 73bombowców Pe-2 pod osłoną47myśliwców Jak-3 i Jak-9. Jednak z powodu niesprzyjających warunków meteorologicznych tylko 26 załóg zbombardowało środki przeprawowe w porcie Nowa Pasłęka, a aż 47 zbombardowało Braniewo. Łącznie zrzucono ok. 580 bomb i zadano następujące straty: w Nowej Pasłęce - 10 celnych trafień w budynki i wywołano 3pożary, wBraniewie zniszczono 17 budynków i wywołano 17 pożarów. Tym razem interweniujące myśliwce Luftwaffe zadały pewne straty zestrzeliwując: 1 Pe-2 i 1 Jak-9. W tym samym locie w rejonie Braniewa,2 zestrzelenia samolotów Messerschmitt Bf-109 odnotowała walcząca na froncie wschodnim francuska jednostka Normandie-Niemen, która eskortowała radzieckie bombowce. W BraniewieiNowej Pasłęce słabym ogniem próbowała przeciwdziałać niemiecka artyleria przeciwlotnicza w sile 2-3 baterii. Zajęcie Braniewa przez Armię Radziecką poprzedziło prawdopodobnie ostatnie bombardowanie, które w dniu 18.03.1945 r. przeprowadziła grupa 18 bombowców Tupolew Tu-2. Był to ostatni nalot sowiecki na miasto, ale też niewiele zostało do zniszczenia  

Czy te naloty były konieczne? Podobnie jak atakowanie przepraw po zamarzniętym Zalewie Wiślanym miały raczej charakter terrorystyczny, a więc mający zniechęcić Niemców do dalszej walki. Jednak barbarzyństwo Armii Czerwonej raczej mobilizowało i wzmagało opór. Ostatni pociąg wyjechał z Braniewa w styczniu 1945 r., nie miało więc sensu wielokrotne atakowanie stacji kolejowych, a przecież w mieście oprócz wojska, były przede wszystkim tysiące uchodźców. Ostatecznie miasto zostało zniszczone przez sowieckie lotnictwo przed zdobyciem, a oddane przez Niemców prawie bez walki. 

W dniu 20 marca 1945 r. do zniszczonego i opuszczonego przez Wehrmacht Braniewa wkroczyły sowieckie oddziały, które stoczyły sporadyczne walki z niemieckimi oddziałami osłonowymi, wycofującymi się w kierunku Heiligenbeil (Mamonowo). Przedtem Niemcy zdążyli wysadzić wieżę kościoła św. Katarzyny i mosty na Pasłęce. Pierwsi polscy osadnicy dotarli wiosną 1945 i zastali miasto zniszczone w 80 %, do tego z garnizonem radzieckim i kilkoma tysiącami Niemców, którzy nie zdołali uciec. Wiele budynków i instalacji uniemożliwiało ich wykorzystanie, ale z biegiem czasu poprawiały się warunki bytowe i miasto można było odbudować. Jednak wiele nadających się do odbudowy budynków rozebrano w latach 50-tych XX wieku, nieodwracalnie niszcząc serce niegdyś pięknego i zabytkowego miasta. W 1945 r. stały staromiejski Ratusz, Kamienny Dom czy Szkoła Zamkowa, ale i nowoczesne budynki jak Seminarium Duchowne przy obecnej ul. Elbląskiej. Stały zniszczone, ale nadające się do odbudowy setki kamienic i innych budowli. Przez barbarzyńskie rozbiórki i wywózkę pozyskanej cegły na odbudowę Warszawy, miasto straciło swój poprzedni, zabytkowy wygląd. Bezpowrotnie zniknęła Starówka, na miejscu której dawne kamienice zastąpiono szpetnymi blokami z płyty. Za to od dziesiątków lat mamy pusty plac w sercu miasta i wiele pustych, a zabudowanych kiedyś przestrzeni. Pozostaje pytanie, kto bardziej przyczynił się do zniszczenia 700-letniego miasta - sowieckie bombowce, czy polscy przybysze i ich działania? 

 

O działania lotniczych w rejonie Braniewa w 1945 r. na stronie HISTORIA BRANIEWA – NIEZNANE WYDARZENIA pod linkiem http://www.historiabraniewa.hekko.pl/index.php/ii-wojna/74-walki-powietrzne-w-rejonie-braniewa-1945

 

Wojciech Jaroszek

  

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz