Front zbliżał się szybko mimo zaciętego oporu armii niemieckiej. Do miasta docierały tysiące uciekinierów przynosząc niepokojące informacje o poczynaniach sowieckich żołnierzy i wszyscy chcieli się wydostać z tego „kotła” jakim stawały się ostatnie skrawki Prus Wschodnich. Braniewa broniły nieliczne niemieckie baterie artylerii przeciwlotniczej (wg Sowietów 5-10 baterii, co wydaje się przesadzoną informacją), a ewentualnej pomocy mogły udzielić myśliwce Luftwaffe z elitarnego pułku JG51 Mölders stacjonującego w Gdańsku i Piławie, jednak w porównaniu z potężnym lotnictwem radzieckim były to bardzo skromne siły.
Na początku lutego Braniewo na „celownik” wziął 5 korpus lotniczy ze składu 4 Armii Lotniczej 2 Frontu Białoruskiego. Stacjonujący pod Magnuszewem radziecki 5 korpus lotniczy był bardzo silną jednostką, bowiem składał się z 2 dywizji bombowych, tj. 132 i 327 oraz 329 dywizji myśliwskiej. W całości uzbrojony był w samoloty amerykańskie, tj. bombowce Douglas DB-7 Boston i myśliwce Bell P-39 Airacobra.
Pierwszy nalot miał miejsce w dniu 3.02.1945 r. a oprócz Braniewa zbombardowane zostały Frombork, Gronowo i Heiligenbeil (obecnie Mamonowo). Nad samo miasto dotarło 16 bombowców Boston, które zrzuciły ok. 200 bomb z nad poziomu chmur, więc piloci nie byli w stanie oszacować efektów nalotu.
W dniu 4.02.1945 r. ze względu na fatalną pogodę bombowce zostały uziemione, za to 329 dywizja myśliwskamiała zaatakować cele naziemne w rejonie Braniewa i Fromborka oraz na zamarzniętym Zalewie Wiślanym. Wysłano ok. 90 myśliwców Airacobra, które atakowały pojazdy na drogach, uciekinierów na Zalewie, a w Braniewie stację kolejową i polowe lotnisko. Można by stwierdzić, że 329 dywizja myśliwska osiągnęła sukces, bowiem Sowieci zameldowali zniszczenie 53 samochodów, 55 powozów konnych i zabicie ponad 550 żołnierzy. Jednak Rosjanie chcą wierzyć, że ich celem były tylko wojskowe pojazdy i żołnierze, niestety przez zamarznięty Zalew w najlepsze trwała ewakuacja ludności cywilnej i to zapewne głównie ona stała się ofiarami nalotów. Z lotu nie powróciło 7 radzieckich myśliwców, które zostały zestrzelone lub lądowały przymusowo. Po wojnie w okolicach Braniewa odnaleziono 2 wraki samolotów Airacobra, z których jeden wydobyto z Jeziora Głębockiego w 1962 r., a drugi był wbity w budynek w m. Krzyżewo (fragment obudowy silnika Airacobry z Krzyżewa można zobaczyć w mini-muzeum w Baszcie Prochowej).
W dniu 5.02.1945 r. miał miejsce najcięższy nalot, który wywołał panikę w mieście i zniszczenie wielu budynków. Szczególnie intensywnie bombardowano centrum miasta, bomby trafiły w gimnazjum, szpital i pobliską stadninę koni, a także w zgrupowanie wojsk niemieckich. Zginęło ok. 120 żołnierzy i ok.20 cywilów. Nalot wywołał panikę wśród ludności i ucieczkę w kierunku Zalewu Wiślanego. Sowieckie bombowce pojawiły się dwa razy, a ataki prowadzone były eskadrami po 6-9 bombowców w eskorcie 4-6 myśliwców każda. Już w nocy pierwszy atak wykonało 13 Bostonów, a kolejnych 180 w ciągu dnia. Oprócz Braniewa Sowieci zbombardowali wojska niemieckie w okolicach miasta oraz na drogach na HeiligenbeiliFrombork. Łącznie bombowce zrzuciły ok. 2100 bomb. W efekcie nalotów wywołano 82 pożary, stwierdzono 24 wybuchy, w tym 1 dużej siły, zniszczono i uszkodzono 107 budynków. Niemiecka artyleria przeciwlotnicza w Braniewietrafiła 3 Bostony, które lądowały przymusowo pod Miłakowem, Przasnyszem i Małkinią. Doszło też do walk powietrznych, gdyż interweniowały myśliwce Luftwaffe, które zestrzeliły 1 Bostona (lądował przymusowo pod Aniołowem). Natomiast sowieccy piloci myśliwscy i strzelcy pokładowi zgłosili zestrzelenie 6 niemieckich myśliwców, ale Luftwaffe tego dnia straciła tylko 2 maszyny.
W następnych dniach głównie poprzez pogodę, która nie sprzyjała działaniom lotnictwa, w powietrzu zapanował względny spokój. Jedyny wyjątek stanowił 9 lutego, gdy Braniewo stało się celem radzieckiej artylerii ciężkiej, która otworzyła zmasowany ogień spod właśnie co zdobytego Fromborka. Straty były ciężkie, a w gruzy zmieniło się seminarium duchowne oraz ulice: Pocztowa, św. Ducha i Królewiecka. Dopiero w połowie lutego doszło do kolejnych nalotów, a tym razem głównym „winowajcą” zniszczeń były radzieckie dywizje bombowe: 276 i 6 gwardyjska ze składu 13 Armii Lotniczej 3 Frontu Białoruskiego.
Ciężki nalot przeprowadzono w dniu 15.02.1945 r. Wiele domów w centrum miasta legło w gruzach, a mieszkańcy zaczęli opuszczać miasto. Najpierw ok. godz. 11 74 bombowce Pe-2 w eskorcie 38 myśliwców Jak-3 atakują zgrupowanie niemieckie znajdujące się na obrzeżach lasu 4 km na płn.-wsch. od Braniewa. Kolejne zadanie ok. godz. 16 dotyczyło już Braniewa i również uderzenie miała wykonać cała dywizja. Jednak atak na miasto wykonało „tylko” 24 bombowce Pe-2 osłaniane przez 12Jak-3, które zbombardowały południowo-zachodnią część Braniewa.W wyniku ataku zniszczono 5 i uszkodzono 3 składy, eksplodował skład z paliwem, zniszczono 45 budynków, wywołano 40pożarów i zniszczono 25 samochodów. Pozostałe pułki zaatakowały inne cele m.in. w Lelkowie. Łącznie 276 dywizja wykonała 150 lotów i zrzuciła ponad 750 bomb.
W dniu 20.02.1945 r. Braniewo stało się celem kolejnego potężnego nalotu lotnictwa radzieckiego, w którym wzięło udział ponad 120 samolotów. Bombardowanie miasta ponownie przeprowadziła 276 dywizja lotnictwa bombowego, która po godz. 16 wykonała nalot na Braniewo w składzie 74 bombowców Pe-2 pod eskortą 48 myśliwców Jak-3. Nalot był kombinowany, gdyż 4eskadry atakowały z lotu nurkowego, a 5 kolejnych z lotu horyzontalnego. Cześć bombowców ostrzeliwała też miasto z broni pokładowej. Łącznie bombowce dywizji zrzuciły tego dnia 1120 bomb i można założyć, że co najmniej połowa z nich spadła na Braniewo. Sowieci zniszczyli według ich meldunków 128budynków mieszkalnych i 12 fabrycznych. Bomby wywołały 12 pożarów i 3 eksplozje. Oprócz dzielnic mieszkaniowych, trafiono stację kolejową i fabrykę. Przeciwdziałania ze strony Niemców i strat nie było.
W dniu 21.02.1945 r. bombardowanie przeprowadziła 6 gwardyjska dywizja bombowa wyposażona w bombowce Douglas Boston i Pe-2, która tydzień wcześnie zdążyła zniszczyć Pieniężno. Ok. godz. 16 nad Braniewo nadleciało 8 grup w sile 50 Pe-2 i 14 Bostonów pod eskortą 34 Jak-9. Dwie eskadry przeprowadziły atak z lotu nurkowego, a pozostałe z lotu horyzontalnego bombardując południowo-zachodnią część Braniewa. Zrzucono ponad 300 bomb i zniszczono 35 budynków, 2obiekty fabryczne, oraz wywołano 10 pożarów. Nalotowi próbowała słabo przeciwdziałać niemiecka artyleria przeciwlotnicza, jednak Sowieci strat nie mieli.
W następnych dniach ponownie warunki atmosferyczne wykluczały użycie lotnictwa bombowego, dzięki czemu odwołano zaplanowane na dzień 27.02.1945 nalotna Braniewo, a w dniach 4-6.03.1945naBraniewoiNową Pasłękę. Jednak po przerwie spowodowanej złą pogodą, która przyniosła wytchnienie zniszczonemu już częściowo miastu, radzieckie lotnictwo bombowe pojawiło się w marcu 1945 r.
W dniu 7.03.1945 r. po dłuższej przerwie o Braniewie"przypomniało" sobie radzieckie lotnictwo przeprowadzając ciężki nalot siłami 276 dywizji bombowej. Nalot naBraniewoprzeprowadziło 67 bombowców Pe-2 w eskorcie 36 myśliwców Jak-3 miał miejsce o16.20i 16.58. Łącznie zrzucono na miastoponad 600 bomb. Zniszczono lub uszkodzono 73 budynki, 11 budynków fabrycznych, 2 magazyny i 6 składów. Zniszczono też 87samochodów, do7 czołgów i wywołano 10 pożarów. Każdy pułk atakował inną część miasta. Nie było przeciwdziałania myśliwców i ognia przeciwlotniczego ze strony Niemców. Zbombardowano południową część miasta, gdzie według Rosjan miała być fabryka czołgów. Nie odnotowano przeciwdziałania niemieckiej artylerii przeciwlotniczej oraz lotnictwa myśliwskiego.
W dniu 8.03.1945 głównym celem 276 dywizji były port w Nowej Pasłęce, gdzie miano niszczyć środki przeprawowe, natomiast Braniewo było celem zapasowym. Lot przeprowadzono ok. godz. 14 w sile 73bombowców Pe-2 pod osłoną47myśliwców Jak-3 i Jak-9. Jednak z powodu niesprzyjających warunków meteorologicznych tylko 26 załóg zbombardowało środki przeprawowe w porcie Nowa Pasłęka, a aż 47 zbombardowało Braniewo. Łącznie zrzucono ok. 580 bomb i zadano następujące straty: w Nowej Pasłęce - 10 celnych trafień w budynki i wywołano 3pożary, wBraniewie zniszczono 17 budynków i wywołano 17 pożarów. Tym razem interweniujące myśliwce Luftwaffe zadały pewne straty zestrzeliwując: 1 Pe-2 i 1 Jak-9. W tym samym locie w rejonie Braniewa,2 zestrzelenia samolotów Messerschmitt Bf-109 odnotowała walcząca na froncie wschodnim francuska jednostka Normandie-Niemen, która eskortowała radzieckie bombowce. W BraniewieiNowej Pasłęce słabym ogniem próbowała przeciwdziałać niemiecka artyleria przeciwlotnicza w sile 2-3 baterii. Zajęcie Braniewa przez Armię Radziecką poprzedziło prawdopodobnie ostatnie bombardowanie, które w dniu 18.03.1945 r. przeprowadziła grupa 18 bombowców Tupolew Tu-2. Był to ostatni nalot sowiecki na miasto, ale też niewiele zostało do zniszczenia
Czy te naloty były konieczne? Podobnie jak atakowanie przepraw po zamarzniętym Zalewie Wiślanym miały raczej charakter terrorystyczny, a więc mający zniechęcić Niemców do dalszej walki. Jednak barbarzyństwo Armii Czerwonej raczej mobilizowało i wzmagało opór. Ostatni pociąg wyjechał z Braniewa w styczniu 1945 r., nie miało więc sensu wielokrotne atakowanie stacji kolejowych, a przecież w mieście oprócz wojska, były przede wszystkim tysiące uchodźców. Ostatecznie miasto zostało zniszczone przez sowieckie lotnictwo przed zdobyciem, a oddane przez Niemców prawie bez walki.
W dniu 20 marca 1945 r. do zniszczonego i opuszczonego przez Wehrmacht Braniewa wkroczyły sowieckie oddziały, które stoczyły sporadyczne walki z niemieckimi oddziałami osłonowymi, wycofującymi się w kierunku Heiligenbeil (Mamonowo). Przedtem Niemcy zdążyli wysadzić wieżę kościoła św. Katarzyny i mosty na Pasłęce. Pierwsi polscy osadnicy dotarli wiosną 1945 i zastali miasto zniszczone w 80 %, do tego z garnizonem radzieckim i kilkoma tysiącami Niemców, którzy nie zdołali uciec. Wiele budynków i instalacji uniemożliwiało ich wykorzystanie, ale z biegiem czasu poprawiały się warunki bytowe i miasto można było odbudować. Jednak wiele nadających się do odbudowy budynków rozebrano w latach 50-tych XX wieku, nieodwracalnie niszcząc serce niegdyś pięknego i zabytkowego miasta. W 1945 r. stały staromiejski Ratusz, Kamienny Dom czy Szkoła Zamkowa, ale i nowoczesne budynki jak Seminarium Duchowne przy obecnej ul. Elbląskiej. Stały zniszczone, ale nadające się do odbudowy setki kamienic i innych budowli. Przez barbarzyńskie rozbiórki i wywózkę pozyskanej cegły na odbudowę Warszawy, miasto straciło swój poprzedni, zabytkowy wygląd. Bezpowrotnie zniknęła Starówka, na miejscu której dawne kamienice zastąpiono szpetnymi blokami z płyty. Za to od dziesiątków lat mamy pusty plac w sercu miasta i wiele pustych, a zabudowanych kiedyś przestrzeni. Pozostaje pytanie, kto bardziej przyczynił się do zniszczenia 700-letniego miasta - sowieckie bombowce, czy polscy przybysze i ich działania?
O działania lotniczych w rejonie Braniewa w 1945 r. na stronie HISTORIA BRANIEWA – NIEZNANE WYDARZENIA pod linkiem http://www.historiabraniewa.hekko.pl/index.php/ii-wojna/74-walki-powietrzne-w-rejonie-braniewa-1945
Wojciech Jaroszek
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz