Oficjalnie 20 marca 1945 r. pododdziały sowieckiej 48 Armii ze składu 3 Frontu Białoruskiego zajęły miasto, które było już wcześniej poważnie zniszczone. Zaczęło się w lutym 1945 r., gdy kolejno w dniach 5, 15, 20 i 21 lutego, sowieckie bombowce niemiłosiernie niszczyły miasto kolejnymi nalotami. W dniach 7 i 8 marca Braniewo zostało ponownie zbombardowane, a ostatni nalot 18 bombowców miał miejsce w dniu 18.03.1945 r. Swoje dołożyła sowiecka artyleria, gdyż front był całkiem blisko i już po zajęciu Fromborka w dniu 8.02.1945 r. Braniewo znalazło się w zasięgu sowieckich dział. Oficjalnie Braniewo zniszczone było w 80-85%, co wynikało właśnie z potężnych nalotów bombowych i ostrzału artylerii, a nie jakiś zaciętych walk o miasto. Naloty miały charakter terrorystyczny, bowiem w okresie luty-marzec 1945 r. przez Braniewo przewinęły się tysiące mieszkańców Prus Wschodnich uciekających przed Sowietami z kolejnych zajmowanych terenów. Po odpoczynku ruszali przez zamarznięty Zalew Wiślany na mierzeję niemiłosiernie atakowani przez sowieckie samoloty.
W dniach 19-20.03.1945 r. niemieckie oddziały zagrożone odcięciem i okrążeniem wycofały się w kierunku Heiligenbeil (ob. Mamonowo), wcześniej wysadzając 60-metrową wieżę kościoła św. Katarzyny, gdyż słusznie uważali, że tak wysoki obiekt będzie doskonałym punkiem obserwacyjnym dla sowieckich koordynatorów artyleryjskich, dając im wgląd w niemieckie pozycje na wiele kilometrów w kierunku Heiligenbeil i kosy Mierzei Wiślanej. Z wojskowego punktu widzenia była to uzasadniona decyzja, jednak pod względem historycznym strata była i jest ogromna. W swej pracy poświęconej kościołowi św. Katarzyny, Piotr Gursztyn napisał: „W roku 1945 niemal całkowitemu zniszczeniu uległ bogaty wystrój wnętrza, w przeważającej mierze manierystyczny i barokowy z XVII i XVIII wieków. Zniszczeniu uległo też kilka zabytków plastyki gotyckiej, oraz sporo dzieł neogotyckich”. Wieża zawaliła się na nawę niszcząc też sklepienia, a zniszczona fara odbudowana zostanie dopiero na przełomie lat 70/80 XX w. Jednak przepadła większość wyposażenia kościoła. Oprócz kościoła wysadzono też oba mosty na Pasłęce, co mogło spowolnić, ale nie zatrzymać nacierające sowieckie oddziały. Z resztą sowieccy saperzy stosunkowo szybko wykonali prowizoryczną przeprawę w miejscu dawnego Mostu Kotlarskiego, natomiast zniszczony Most Młyński Polacy odbudują dopiero w 1948 r. Według sowieckich meldunków wysadzenia nastąpiły w dniu 19.03.1945 r. między 5.30 a 7 rano, gdy zaobserwowano 12 silnych eksplozji m.in. w Braniewie i Zawierzu.
Jak wyglądały walki o Braniewo? Zdobycie miasta przypadło 53 korpusowi strzeleckiemu generała Garcewa, a dokładniej pododdziałom 17 i 194 dywizji strzeleckich. W skład dowodzonej przez płk Grebniewa 17 dywizji wchodziły 1312,1314 i 1316 pułki strzeleckie, a ze składu 194 dywizji płk Opiakina w walkach o Braniewo brały udział pułki 616 i 954. Wsparcia miał udzielać nacierający od południa 29 korpus strzelecki. Wbrew oczekiwaniom dowództwa sowieckiego Braniewo nie stało się żadnym festung czy сильным опорным пунктом обороны a oddane zostało prawie bez walk.
Zaczęło się w dniu 19.03.1945 r. Wycofujący się Niemcy już od rana minowali drogi i podejścia. Z kolei 17 dywizja strzelecka cały dzień naciskając wieczorem podeszła pod Braniewo zbliżając się do miasta od zachodu. Jednak ze względu na dużą liczbę przeszkód inżynieryjnych i pól minowych oraz znaczny opór jednostek niemieckich, natarcie 17 dywizji posuwającej się na dość szerokim froncie przyniosło niewielkie postępy. Pułk 1314 dotarł do strumienia przy Zawierzu i toczył walkę na południowy-zachód od Rudłowa. 1312 pułk toczył walkę na południowym obrzeżu Braniewa w kierunku stacji Obertor (dawna Braniewo-Brama). Ze 194 dywizji strzeleckiej 616 pułk toczył walki na zachodnim brzegu Czerwonego Strumienia. Ogólnie Niemcy utrzymali linię rubieży ok. 2,5 km na południe od centrum Braniewa, na której zorganizowali skuteczny opór aż do zapadnięcia ciemności co pozwoliło im ewakuować główne siły. Łącznie w dniu 19.03.1945 r. oddziały 53 korpusu zdobył 10 umocnionych punktów niemieckich. Przeciwnikiem były pododdziały ze 102 dywizji piechoty i 349 dywizji grenadierów ludowych (349. Volksgrenadier-Division), jednak były to osłabione jednostki mające średnio po ok. 80 żołnierzy w kompaniach piechoty.
W nocy 19/20.03.1945 r. dowódcy sowieckich oddziałów podczas podchodzenia do zajętych przez Niemców stanowisk nie zorganizowali rozpoznania przeciwnika, w rezultacie czego odejście Niemców nie zostało odkryte w odpowiednim czasie. To doprowadziło do tego, że oddziały Wehrmachtu w nocy oderwały się od sowieckich oddziałów i bez problemów przeprawiły resztki swoich sił na wschodni brzeg Pasłęki, zaraz potem wysadzając mosty Młyński i Kotlarski. Rankiem 20.03.1945 oddziały 17 dywizji ruszyły w kierunku Pasłęki. Według Sowietów oddziały Wehrmachtu małymi grupami piechoty wspartymi ogniem artylerii i moździerzy prowadziły walki opóźniające przed nacierającymi oddziałami sowieckimi.
W ciągu dnia 17 dywizja strzelecka toczyła nieliczne walki w Braniewie na zachodnim brzegu Pasłęki, następnie sforsowała rzekę w centrum miasta, stoczyła walki uliczne i do godziny 10 zajęła miasto. Jej pułk 1314 jednym batalionem na podręcznym sprzęcie sforsował Pasłękę, stoczył kilka walk z grupami osłonowymi i o godz. 10 zajął pozycje pół kilometra na północ od Siedliska. Pułk 1316 nie sforsował rzeki a od godz. 9.30 organizował prowizoryczną przeprawę prawdopodobnie przy zniszczonym Moście Kotlarskim. Później zajął pozycje na północny-zachód od przecięcia linii kolejowej i drogi do Heiligenbeil. Z kolei pułk 1312 z rozkazu dowódcy 53 Korpusu przeniesiony do odwodu zajął się „oczyszczaniem” miasta z niedobitków niemieckich, rozminowywaniem głównych ulic i utrzymaniem porządku. Nacierająca na lewym skrzydle 194 dywizja strzelecka pułkami 616 i 954 od godz. 4.30 toczyła walki na zachodnich i północno-zachodnich obrzeżach Braniewa, a następnie walki oczyszczające w zachodniej części miasta.
Niemcy oddali Braniewo prawie bez walki, jedynie osłaniając grupami ariergardy wycofujące się w kierunku Heiligenbeil siły główne. Jednak zdecydowany opór stawili tuż za miastem. Otóż po zajęciu Braniewa jeszcze w dniu 20.03.1945 r. pułki 1314 i 1316 zajęły pozycje wyjściowe na zachód od torów kolejowych i kilka razy przechodziły do natarcia w kierunku lasu na wschód od Braniewa. Jednak za każdym razem spotkali silny ogień przeciwnika, toteż sukcesu nie odnieśli i do końca dnia toczyli walkę ogniową na przedpolu. W nocy 20/21.03.1945 r. pułk 1312 otrzymał rozkaz podmiany 1314 pułku i natarcia w kierunku lasu. Od rana 21.03.1945 r. pułk 1312 przeszedł do natarcia, jednak bez powodzenia ze względu na silne przeciwdziałanie Niemców. Jednak w ciągu dnia 17 dywizja strzelecka wiele razy przechodziła do natarcia i do końca dnia oddziały dywizji przełamały niemiecką obronę i wdarły się do lasu a rankiem 22.03.1945 r. oczyściły go z przeciwnika i zajęły pozycje do ataku na Rosiny. Braniewo zostało zdobyte, a front przesuwał się w kierunku Heiligenbeil.
Zdobycie miasta było sukcesem, jeżeli nie militarnym, to na pewno propagandowym. W związku ze zdobyciem Braniewa głównodowodzący Armią Czerwoną marszałek Józef Stalin wydał rozkaz nr 303 oddający hołd zdobywcom, a poszczególni żołnierze otrzymali listy z podziękowaniami z wizerunkiem i podpisem Stalina. W dniu 20 marca o godz. 21 (czasu rosyjskiego) w Moskwie oddano 12 salw honorowych ze 124 dział dla wojsk 3 Frontu Białoruskiego za zdobycie miasta Braunsberg. Na zdobywców posypały się odznaczenia i nagrody.
Ciekawie wyglądają dane dotyczące start obu stron i zdobytego w Braniewie sprzętu. Pierwotnie 53 korpus w dniu 20.03.1945 r. meldował zdobycie: 200 sztuk ręcznej broni strzeleckiej, 12 karabinów maszynowych, 7 dział i co ciekawe 60 czołgów w zakładzie remontowym, 250 samochodów, 20 motocykli, 5 ciągników oraz 2 składy pociągów i różne materiały wojskowe. Do niewoli wzięto to 60 niemieckich żołnierzy. Po uzupełnieniu danych w dniu 21.03.1945 r. podano, że w Braniewie zdobyto: w zakładzie remontowym czołgów aż 200 głównie niesprawnych czołgów (!?) oraz 11 transporterów opancerzonych, 5 ciągników, 280 samochodów ciężarowych, 83 osobowe, 3 działa, 295 szt. broni ręcznej, 18 karabinów maszynowych, 220 wagonów i 60 cystern kolejowych oraz 2 parowozy. Oddziały 53 korpusu strzeleckiego straciły 44 zabitych. Wśród zabitych było dwóch dowódców kompanii: lejtnant Iwan Parszin z 1314 pułku strzelców i lejt. Władymir Dubinin z 1312 pułku, obaj spoczywają na braniewskim cmentarzu. Rosjanie mieli też 144 rannych, a starty Niemców oceniano na 250 zabitych i rannych oraz wspomnianych już 60 jeńców.
Czy podane dane są przesadzone i czy w Braniewie był zakład naprawczy czołgów? Zwłaszcza jeśli chodzi o ilość zdobytych czołgów w zakładzie naprawczym, liczba 200 szt. może wydawać się niewiarygodna. Mamy jednak do czynienia z niesprawnymi - w różnym stopniu uszkodzonymi czołgami, których część doprowadzano do sprawności - „kanibalizując” inne. Podczas II wojny światowej w Braniewie funkcjonował zakład naprawczy czołgów pod niemiecką nazwą Panzersammelstelle Braunsberg, który znajdował się na miejscu dawnego POM, a obecnie Wodociągów Miejskich przy ul. Olsztyńskiej. W zakładzie remontowano i przygotowywano do służby, m.in. zdobyczne radzieckie czołgi T-34. W Wehrmachcie wykorzystywanie zdobycznego sprzętu było „standardową procedurą” od początku do końca wojny. Przykładowo wyremontowane w Braniewie czołgi T-34 otrzymała sformowana w 1944 r. specjalna jednostka JAGUAR (Kommandoverband „Jaguar”), w której służyli żołnierze radzieccy, którzy przeszli na stronę niemiecką i żołnierze niemieccy dobrze znający język rosyjski. Jesienią 1944 r. przeszli oni specjalne szkolenie zgodne z regulaminami obowiązującymi w Armii Czerwonej. Niewiele wiadomo o tym oddziale, ale na przełomie 1944/1945 Jaguar uczestniczył w walkach na terytorium Węgier. Zadaniem jednostki wykorzystującej sowiecki sprzęt i umundurowanie, było działanie na tyłach Armii Czerwonej i sianie zamieszania na zapleczu.
W dniu 21.03.1945 r. Sowieci kontynuowali natarcie w kierunku wschodnim, a w Braniewie znalazły się dowództwa 53 korpusu i 17 dywizji, zaś w Ułowie dowództwo 194 dywizji. W zniszczonym mieście przebywało ponad 2 tys. cywilnych Niemców, którzy nie zdążyli uciec. Co się tu działo od zdobycia miasta trudno dziś ustalić, ale znając „dokonania” zwycięskiej Armii Czerwonej w innych miastach Prus, los pozostawionych tu Niemców, a zwłaszcza kobiet był straszny. Braniewo było zajmowane przez silny sowiecki garnizon do lipca 1945 r., gdy miasto przejęły władze polskie. Zapewne wcześniej wiele zdołano wywieźć jako „łupy wojenne”. Do zniszczonego miasta przybywali pierwsi Polacy, rozpoczynając nową erę w dziejach Braniewa.
Wojciech Jaroszek
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz