Braniewo.com.pl
Policjanci w ciągu minionych 72 godzin byli wzywanie 52 razy. Największa część zgłoszeń dotyczyła domowych awantur. Do większości sytuacji dochodziło wtedy, gdy odpowiedzialni za wywołanie kłótni znajdowali się pod działaniem alkoholu. W trakcie interwencji funkcjonariusze sporządzili 3 niebieskie karty, 3-krotnie decydowali również o zatrzymaniu i doprowadzeniu awanturników do policyjnej celi.
W sobotę patrol ruchu drogowego pracował na miejscu kolizji, do której doszło w pobliżu miejscowości Lipowina. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierująca fiatem nie dostosowała prędkości do warunków, które panowały na drodze, wpadła w poślizg i uderzyła w przydrożne drzewo oraz ogrodzenie. Kobiecie na szczęście nic się nie stało. W związku z uszkodzeniami pojazdu funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu, którym podróżowała.
Policjanci z braniewskiej drogówki w niedzielę po raz kolejny uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Beztroska jazda 39-latka została przerwana na trasie Płoskinia-Dąbrowa. Co więcej, mężczyzna nie tylko prowadził mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie, ale również wsiadł ,,za kółko'' mając aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, co potwierdziło sprawdzenie w policyjnych bazach danych. Teraz odpowie przed sądem.
W trakcie minionego weekendu funkcjonariusze interweniowali również wobec pijanych, leżących osób. O pierwszej z nich patrol otrzymał informację od mieszkańca Braniewa. Mężczyzna, który znajdował się przy ul. Świętojańskiej, nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Policjanci doprowadzili go do miejsca zamieszkania, gdzie przekazali pod opiekę osobie najbliższej. Dzień później funkcjonariusze zauważyli podczas patrolu kolejnego pijanego mężczyznę przy ul. Królewieckiej. Policjanci znali go z wcześniejszych interwencji, wiedzieli też, że jest osobą samotną. W trosce o jego zdrowie funkcjonariusze postanowili, że do wytrzeźwienia pozostanie w jednostce policji.
Pozdrawiam
st. sierż.Jolanta Sorkowicz
W ciągu ostatnich 72 godzin funkcjonariusze interweniowali na terenie powiatu braniewskiego 52 razy. Praktycznie co czwarte zgłoszenie dotyczyło domowych awantur. Policjanci podejmowali również działania w stosunku do pijanych, leżących osób oraz nietrzeźwego kierowcy. W weekend funkcjonariusze zatrzymali także 7 dowodów rejestracyjnych.
Policjanci w ciągu minionych 72 godzin byli wzywanie 52 razy. Największa część zgłoszeń dotyczyła domowych awantur. Do większości sytuacji dochodziło wtedy, gdy odpowiedzialni za wywołanie kłótni znajdowali się pod działaniem alkoholu. W trakcie interwencji funkcjonariusze sporządzili 3 niebieskie karty, 3-krotnie decydowali również o zatrzymaniu i doprowadzeniu awanturników do policyjnej celi.
W sobotę patrol ruchu drogowego pracował na miejscu kolizji, do której doszło w pobliżu miejscowości Lipowina. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierująca fiatem nie dostosowała prędkości do warunków, które panowały na drodze, wpadła w poślizg i uderzyła w przydrożne drzewo oraz ogrodzenie. Kobiecie na szczęście nic się nie stało. W związku z uszkodzeniami pojazdu funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu, którym podróżowała.
Policjanci z braniewskiej drogówki w niedzielę po raz kolejny uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Beztroska jazda 39-latka została przerwana na trasie Płoskinia-Dąbrowa. Co więcej, mężczyzna nie tylko prowadził mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie, ale również wsiadł ,,za kółko'' mając aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, co potwierdziło sprawdzenie w policyjnych bazach danych. Teraz odpowie przed sądem.
W trakcie minionego weekendu funkcjonariusze interweniowali również wobec pijanych, leżących osób. O pierwszej z nich patrol otrzymał informację od mieszkańca Braniewa. Mężczyzna, który znajdował się przy ul. Świętojańskiej, nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Policjanci doprowadzili go do miejsca zamieszkania, gdzie przekazali pod opiekę osobie najbliższej. Dzień później funkcjonariusze zauważyli podczas patrolu kolejnego pijanego mężczyznę przy ul. Królewieckiej. Policjanci znali go z wcześniejszych interwencji, wiedzieli też, że jest osobą samotną. W trosce o jego zdrowie funkcjonariusze postanowili, że do wytrzeźwienia pozostanie w jednostce policji.
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz