W niedzielę, tuż przed północą, policjanci zostali poinformowani przez mieszkańców jednego z wielorodzinnych budynków w Braniewie, że ktoś uszkodził im kable od internetu i nie mogą połączyć się z siecią. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że awaria spowodowana jest brakiem przewodów na dwóch piętrach budynku, a jedyne co po nich zostało, to poodcinane końce. Co więcej, w trakcie rozmów z mieszkańcami policjanci uzyskali informację, że za zniszczenia odpowiedzialny jest 20-latek. Chwilę później podejrzany był już zatrzymany.
Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy. W trakcie rozmów z funkcjonariuszem przyznał wprost, że coś musiało mu ,,odbić’’ i nie wie co działo się z nim w momencie, kiedy zdecydował, że powyrywa przewody. Teraz może mu grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz