W sobotę chwilę przed godz. 1.00 oficer dyżurny braniewskiej jednostki został poinformowany przez zaniepokojonego mężczyznę, że nieznana osoba, ubrana w białą koszulę błąka się po wsi i puka w okna okolicznych domów. Do wskazanej miejscowości wysłano policyjny patrol. Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że elegancko ubrana osoba, to nikt inny tylko gość weselny, który na skutek spożytej ilości alkoholu odłączył się od grupy pozostałych biesiadników i zawędrował do pobliskiej wsi, oddalonej o 4 km od domu weselnego. Funkcjonariusze wiedzieli, że nie mogą pozostawić go w takim stanie samego, postanowili więc pomóc zagubionemu mężczyźnie i odwieźli go do pozostałych gości. Biesiadnicy od razu rozpoznali przybyłego mężczyznę. Obiecali także policjantom, że zadbają o to by już nikt z weselnej sali się nie zagubił.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz