Braniewo : ,,Halo, halo'' i zniknęły telefony. 17-latek odpowie za kradzież

Kryminalni z Braniewa ustalili sprawcę kradzieży dwóch telefonów komórkowych oraz pieniędzy. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że ktoś zabrał jej mienie z niezamkniętego domu, w trakcie jej 10 minutowej nieobecności. Syn kobiety słyszał jedynie wołanie ,,halo, halo''. 17-latek częściowo przyznał się do winy.

 

Policjanci z wydziału kryminalnego w trakcie służby uzyskali informację, że w jednej w podbraniewskich miejscowości doszło do kradzieży. Pokrzywdzonej zabrano dwa telefony komórkowe oraz pieniądze. Straty kobieta oszacowała na blisko 300 zł. Z informacji uzyskanych przez policjantów wynika, że kilka dni temu 24-latka wyszła na chwilę do znajomej, nie zamykając drzwi na klucz. Gdy wróciła po 10minutach zorientowała się, że zniknęły dwa telefony komórkowe oraz pieniądze z portfela. Funkcjonariusze ustalili także, że gdy kobiety nie było, do domu wszedł mężczyzna, wołając ,,halo, halo ''by sprawdzić czy kogoś zastał. Fakt ten potwierdził syn zgłaszającej.

Funkcjonariusze wytypowali i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 17-latek.  Policjanci ustalili także kolejnego mężczyznę związanego ze sprawą, 21-latka, któremu podejrzany sprzedał skradzione mienie. Kryminalni odzyskali jeden z utraconych telefonów, który następnie przekazali pokrzywdzonej.  Teraz 17-latek odpowie za swoje zachowanie.

Jolanta Ciszewska

Źródło: Policja

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz