W lipcu ubiegłego roku braniewscy kryminalni zostali powiadomieni o kradzieży pieniędzy. 68-latka zauważyła wówczas, że z jej portfela zginęło 1500 zł, sprawę zgłosiła więc na policję.
Funkcjonariusze ustalili, że najczęstszym gościem w domu starszej pani jest jej opiekunka, która od marca 2010 r. zajmowała się pokrzywdzoną. I to 35-latka stała się główną podejrzaną. Kryminalni pracując nad tą sprawą odkryli, że Anna D. pozbawiła starszą panią nie tylko oszczędności, które trzymała w portfelu, ale także znacznie większej sumy pieniędzy, którą Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przeznaczał na jej opiekę. 35-latka była upoważniona do odbioru zasiłku w imieniu pokrzywdzonej, nigdy jednak żadna, nawet najmniejsza część comiesięcznej kwoty nie trafiała do rąk starszej kobiety. Policjanci ustalili także, że opiekunka przejmowała nie tylko zasiłki, ale również pieniądze na opłaty, które osobiście wręczała jej podopieczna. Okazało się, że starsza pani jest zadłużona, a obciążenie w związku z nie uregulowaniem opłat wynosi ponad 8000 zł.
Teraz opiekunce, która wykorzystała ufność i chorobę starszej osoby, za przywłaszczenie ponad 16000zł grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz