BRANIEWO SKARŻY CYRK – ŻĄDA - 353 TYS. ZŁ!

Do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynął pozew z powództwa Gminy Miasta Braniewa przeciwko właścicielce Cyrku Korona. Miasto domaga się w nim zwrotu ponad 350 tys. zł tytułem bezumownego korzystania z działki, na której cyrk nie stał. Nawet gdyby tak było to bezsprzecznie - wysokość żądanej opłaty jest całkowicie nieadekwatna do rynkowych realiów.

 

Wygląda na to, że przedwyborcza gorączka dotknęła Burmistrza Braniewa, 9 września b.r. skierował on do Sądu sprawę przeciwko właścicielce Cyrku Korona. Funkcję Burmistrza pełni Monika Trzcińska, która nie kryje niechęci do cyrków tradycyjnych, a swoje prywatne poglądy postanowiła zamienić w akt prawny – 29 czerwca 2016 r. wydała zarządzenie nr 127/2016 w sprawie zakazu organizowania na terenach stanowiących własność Gminy Miasta Braniewa objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt.

- Skierowanie sprawy na drogę sądową tylko potwierdza nasze obawy – Pani Burmistrz uznała, że przyznanie się do błędu byłoby porażką, w związku z czym idzie w zaparte. W Braniewie walczy o reelekcję i zrobi wszystko aby utwierdzić wyborców w przekonaniu, że miała rację! Nie rozumiem, dlaczego nie chce zasilać budżetu miasta opłatami za wynajem terenów, a tak zaciekle walczy o absurdalny haracz – mówi Lidia Pinder, właścicielka Cyrku Korona.

Jej cyrk 14 września 2017 r. zawitał do Braniewa i w związku z „zakazem” wynajął wówczas, graniczącą z niewielkim miejskim terenem, działkę należącą do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zatoka”. Na terenie cyrkowego miasteczka natychmiast pojawili się przedstawiciele Urzędu oraz  Administracji Budynków Komunalnych w Braniewie i stwierdzili „bezumowne zajęcie terenu należącego do Gminy“. Spektakl ku radości mieszkańców Braniewa się odbył, a po kilku dniach właścicielka cyrku otrzymała fakturę za kilkugodzinny postój na absurdalną kwotę 353 tys. zł. Monika Trzcińska wyjaśniała wówczas, że kwota jest obliczona na podstawie lokalnych stawek, według urzędników cyrk „zajął” 1474 m. kw. , a roczna stawka wynajmu terenu wynosi 60 zł za metr, kwadratowy, zaś opłata za bezumowne zajęcie to 400 proc. stawki. Nie zwróciła jednak uwagi na mały szczegół – 60 zł to stawka za cały rok!

Związek Pracodawców Cyrku i Rozrywki, którego Cyrk Korona jest członkiem uważa, że zachowanie władz Braniewa ma znamiona szykan względem przedsiębiorcy, którego działalność jest niezgodna ze światopoglądem urzędniczki. Ta wprost przyznaje, że od początku swojej kadencji „ściśle współpracuje” z jedną z organizacji, która zajmuje  się m. in. interwencjami kończącymi się odbieraniem właścicielom zwierząt. ZPCiR niezmiennie stoi na stanowisku, że prawo powinno chronić zwierzęta i aktualnie obowiązująca ustawa spełnia ten wymóg. Ale ochrona zwierząt nie może oznaczać zmiany wypływającego z wartości chrześcijańskich i dorobku naszej cywilizacji szczególnego szacunku do osoby ludzkiej. W Polsce jednym z głównych ideologów organizacji pro-zwierzęcych jest prof. Andrzej Elżanowski, który otwarcie postuluje zrównanie praw ludzi i zwierząt.

ZPCiR stanowczo protestuje przeciwko tezie, że współczesny polski cyrk jest miejscem, w którym zwierzęta w jakikolwiek sposób cierpią. Uważa, że urzędnicy powinni kierować się literą prawa, nie zaś swoimi prywatnymi poglądami opartymi na obrazoburczych ideologiach.

Tomasz Kamyk

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz