Braniewo : ,,Ten klient mi się odgraża, zabierzcie go z mieszkania''

44-letni mieszkaniec Braniewa odpowiedział za bezpodstawne wezwanie policji. Mężczyzna prosił o szybkie przybycie funkcjonariuszy twierdząc, że w jego mieszkaniu przebywa pan G.,którego obecności sobie nie życzy. Co więcej wymieniony miał mu grozić. Gdy policyjny patrol przyjechał okazało się, że sytuacja nie miała miejsca, a pana G. nie było w środku. Za bezpodstawne wezwanie patrolu zgłaszający został ukarany 200-złotowym mandatem.

 

Wczoraj ok. godz.10 oficer dyżurny braniewskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca Braniewa. 44-latek w rozmowie domagał się obecności policyjnego patrolu, twierdząc, w jego mieszkaniu przebywa pan G., którego obecności sobie nie życzy. Wymieniony miał też w tym czasie kierować groźby w stosunku do zgłaszającego. Pod wskazany adres  pojechali funkcjonariusze.

 

Gdy policjanci przyjechali okazało się, że sytuacja nie miała miejsca. W środku nie było także pana G. Zgłaszający oznajmił, że mężczyzna był u niego, ale dwa dni temu. 44-latek został ukarany 200-złotowym mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy.

 

Policjanci po raz kolejny przypominają, że nr 112, 999, 998, 997  to numery  alarmowe i należy z nich korzystać z rozwaga.   Areszt, ograniczenie wolności, grzywna do 1500 zł  to kary jakie kodeks wykroczeń przewiduje za bezzasadne wzywanie służb.

Interweniując wczoraj w Braniewie funkcjonariusze zaangażowani byli w przeprowadzanie bezzasadnych czynności. Poświęcali czas, który powinien zostać przeznaczony na szeroko rozumianą ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. A przecież mogliby wtedy udzielać pomocy tym, którzy naprawdę jej potrzebują.

Jolanta Ciszewska

Źródło: Policja

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz