Miniony piątek był bardzo pracujący dniem dla braniewskich funkcjonariuszy. Silne podmuchy wiatru i padający śnieg nie sprzyjały podczas jazdy podróżującym na drogach powiatu. O godz. 10:00 oficer dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że w Piotrowcu(gm.Pieniężno) leży wywrócony tir. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym podczas wymijania autobusu za mocno zjechał na pobocze, w wyniku czego wywrócił się na lewy bok. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a ruch na tamtejszym odcinku drogi odbywał się wahadłowo.
O godz. 13:00 policjanci zostali wysłani do Bemowizny (gm.Braniewo). Z relacji zgłaszającego wynikało, że autobus wjechał do rowu. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący tym pojazdem jechał zbyt szybko, nie dostosował prędkości do warunków, które wtedy panowały na drodze i w wyniku silnego, bocznego podmuchu wiatru stracił panowanie nad autobusem, zjechał do rowu, gdzie czołowo uderzył w drzewo. Autobusem podróżowało 19 osób. Nikomu nic się nie stało. Kazimierz P. został ukarany mandatem.
Zaledwie 2 godziny później, w tej samej miejscowości, w odległości 10 m od poprzedniego zdarzenia policjanci pracowali na miejscu kolejnej kolizji - drugi autobus znalazł się w rowie. Tym razem w pojeździe podróżowało 9 osób. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przyczyna kolizji była taka sama jak w poprzednim przypadku – kierowca autobusu pomimo trudnych warunków na drodze jechał zbyt szybko. Zenon T. otrzymał od policjantów 220-złotowy mandat.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz