Wczoraj po godz.14:00 oficer dyżurny braniewskiej komendy został poinformowany przez jedną z mieszkanek gminy Płoskinia o tym, że potrzebuje pomocy. Ze zgłoszenia wynikało, że kobieta nie potrafi uporać się z własnymi problemami i za chwilę targnie się na własne życie. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol policji. Wezwano także pogotowie.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce interwencji okazało się, że zgłaszająca jest nietrzeźwa. W rozmowie z funkcjonariuszami wyznała, że zadzwoniła na policję dla żartu, a dodatkowo zależało jej na rozmowie z dzielnicowym.
Obecny na miejscu lekarz stwierdził, że kobieta nie wymaga pomocy medycznej.
Teraz 41-latka odpowie przed sądem za bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych.
Pamiętajmy, że nr 112, 999, 998, 997 to numery alarmowe, więc korzystanie z nich w nieuzasadnionych przypadkach może pociągnąć za sobą skutki prawne. Areszt, ograniczenie wolności, grzywna do 1500 zł to kary jakie kodeks wykroczeń przewiduje właśnie za takie działanie.
Dość często okazuje się, że niepotwierdzone wezwania bywają efektem złośliwości lub głupiego żartu. Policjanci jadąc na tego typu interwencje wykonują niepotrzebne czynności i tracą czas, który przeznaczony jest na szeroko rozumianą ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. Kiedy ktoś z nas lub naszych bliskich naprawdę będzie potrzebował pomocy, może okazać się, że jej nie uzyskamy, gdyż w tym czasie policjanci będą zaangażowani w przeprowadzenie nieuzasadnionej interwencji.
A przecież mogliby wtedy udzielać pomocy tym, którzy naprawdę jej potrzebują. Często to właśnie funkcjonariusze są jedyną szansą na uratowanie ludzkiego życia lub zdrowia. Apelujemy o odpowiedzialne i rozważne korzystanie z numerów alarmowych.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz