Wczoraj do oficera dyżurnego braniewskiej komendy zadzwoniła obywatelka Rosji, zgłaszając, że nieznana osoba ukradła jej torebkę, w której miała dokumenty, telefon komórkowy oraz pieniądze. Straty oszacowała na 600 zł. Pokrzywdzona dodała, że swoją własność pozostawiła na siedzeniu w niezamkniętym vw, zaparkowanym pod jednym z hipermarketów. Na miejsce natychmiast wysłano policyjny patrol. W działania zaangażowano także operatora monitoringu wizyjnego, który za pomocą dostępnych narzędzi bacznie obserwował ulice miasta. Funkcjonariusze patrolując rejon, odnaleźli w okolicy rynku przy ul. Piłsudskiego utraconą torebkę. Chwilę później oficer dyżurny przekazał policjantom informację dotyczącą wizerunku sprawcy. Okazało się, że moment kradzieży został zarejestrowany przez kamerę usytuowaną w pobliżu miejsca zdarzenia.
W niespełna godzinę od zgłoszenia – 63-latek był już w rękach funkcjonariuszy. Wiesław S. oznajmił policjantom, że skradziony telefon zdążył już przekazać znajomemu. Kryminalni ustalili jego adres, a w toku przeszukania zabezpieczyli utracone mienie. Skradziona torebka powróciła do właścicielki.
Wiesławowi S. za popełnione przestępstwo może grozić kara nawet 5 lat pozbawiania wolności.
Po raz kolejny monitoring miejski przyczynił się do wzrostu bezpieczeństwa, a utrwalając wizerunek umożliwił szybkie zatrzymanie sprawcy.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz