Bunt Młodzieńczy - zjawisko na O G Ó Ł normalne

Dojrzewanie jest bardzo ważnym okresem w naszym życiu. Wówczas w pełni kształtuje się nasza osobowość, sposób odbierania świata, pierwsze kontakty z rówieśnikami płci przeciwnej. Wkraczamy w dorosłe życie. I co widzimy?Szare jest szare, a czerwone

Dojrzewanie jest bardzo ważnym okresem w naszym życiu. Wówczas w pełni kształtuje się nasza osobowość, sposób odbierania świata, pierwsze kontakty z rówieśnikami płci przeciwnej. Wkraczamy w dorosłe życie. I co widzimy?
Szare jest szare, a czerwone jest czerwone? - nie, nie zawsze. :)

Bunt

Chcę być pilotem... Albo nie. Marynarz - to dopiero wymarzony zawód. Wróć! Strażak! Och tak, tak. Mniej więcej takie odpowiedzi uzyskujemy od małych dzieci, które pytamy o to, kim chciałyby zostać w przyszłości. Wniosek? Bardzo prosty. My pragniemy wiedzy. Chcemy się dowiedzieć co nas otacza. Poznać każdy szczegół. Szukać tego, co nas zainteresuje. Poznawać takich ludzi, którym można zaufać. W taki też sposób w wieku dojrzewania, na ogół po 12-tym roku życia zaczyna się ciężki czas dla rodziców...

- Mamo, mogę iść na imprezę? - Nie, absolutnie... Z takimi ocenami? W życiu!
- Tato, mogę nocować u koleżanki? - Jeśli nie będzie tam kolegów, to oczywiście.
- Wracaj natychmiast do domu! - Słuchajcie... Dostałem od starych smsa. Ale przecież jestem kompletnie pijany. Ku***... Co teraz zrobię?

Opiekun ma prawo i obowiązek dbać o dobro swoich dzieci. Jednak jak poradzić sobie z trudną młodzieża? Może to my przesadzamy? Może zapominamy o tym, że w ich wieku również prowadziło się taki styl życia?
A może to jednak B U N T?

Inwigilacja - skutkuje?

XXI wiek to udręka dla młodych ludzi. Po pierwsze, nie mają zbyt dobrych czasów do prawidłowego funkcjonowania. Po drugie, technologia z jednej strony oceniamy na ocenę celującą, a z drugiej zastanawiamy się, czemu mają służyć serwisy sprawdzające, czy dziecko wstawiłó się w danym punkcie o określonej godzinie?
Śmieszne? Zachód przynosi nowe trendy. Tym razem czas na inwigilację młodych. Jednak czy to dobry pomysł? Nie, nie, nie... Nigdy! Nie możemy tak bardzo ograniczać wolność nastolatków. Oni muszą poznać świat od dobrej i złej strony. Jeśli mają się czegoś nauczyć, to muszą popełniać błędy. Na nich się będą uczyć.
Troska o swe pociechy jest wskazana, ale nie należy przesadzać.

Co więc robić?

"STOP, teraz ja rządzę." - Takie stanowisko pojawia się bardzo często. Rozpoczyna się faza agresji, sprzeciwu, poświęcenia czasu tylko na przyjemności. - Rodzice są źli. Ciągle coś ode mnie chcą. Narzekają. Mam ich dość. - mówi piętnastolatek.

Musimy poczekać. Cierpliwość. To święta zasada. Gdy dziecko złamie granicę, to pamiętajmy, że to my go wychowujemy. Kary skutkowały zawsze. Kara nie ma nic wspólnego z przemocą, o czym również warto wspomnieć. Po 10 latach to wasze dzieci będą miały podobne problemy. :)

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz