By uśpić czujność sprzedawcy udawali, że się nie znają. Zatrzymani chwilę po kradzieży

Braniewscy policjanci wyjaśniają okoliczności kradzieży telefonu komórkowego marki Nokia o wartości 210zł z miejscowego lombardu. Funkcjonariusze ujawnili tuż po kradzieży grupę pięciu osób w wieku od 16 do 22 lat, która będzie teraz tłumaczyła się ze swojego występku.

 

Wczoraj kilka minut po godz. 13.00 dyżurny oficer policji został poinformowany przez właściciela lombardu o  kradzieży. Z relacji mężczyzny wynikało, że do obiektu handlowego weszły trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobieta. Rozglądając się po pomieszczeniu poprosili o pokazanie aparatów telefonicznych, którymi są zainteresowani. Po chwili jeden z chłopców wybiegł z lombardu z telefonem, nie płacąc za niego.  Właściciel uniemożliwił ucieczkę 18-letniej kobiecie, aż do przyjazdu funkcjonariuszy. Drugiego z mężczyzn wyprosił z lombardu, nie dając sobie wtedy jeszcze sprawy z tego, że jest w zmowie z pozostałymi. Policjanci natychmiast podjęli czynności zmierzające do zatrzymania sprawcy. W rejonie bazaru miejskiego w Braniewie funkcjonariusze zatrzymali najpierw jednego, a następnie drugiego z podejrzanych. Po chwili nieuczciwi klienci byli już w radiowozie.  Za każdym razem mężczyźni znajdowali się w towarzystwie tych samych dziewczyn- 16 i 18-latki. Jedna z nich trzymała w rękach skradziony telefon, który wcześniej na widok policjantów wrzuciła do wody. Mienie powróciło do właściciela lombardu, niestety nie nadaje się już do ponownej sprzedaży.

Teraz cała piątka będzie tłumaczyła się ze swojego występku.

Marek Giecewicz

Źródło: Policja

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz