Czy był wściekły

Pies, który uciekł właścicielce, ugryzł przechodzącą chodnikiem kobietę. Jak się okazało, zwierzę nie było szczepione. Teraz 48 – letniej właścicielce grozi kara aresztu, ograniczenia

Pies, który uciekł właścicielce, ugryzł przechodzącą chodnikiem kobietę. Jak się okazało, zwierzę nie było szczepione. Teraz 48 – letniej właścicielce grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny. Pogryziona mieszkanka Braniewa niespokojnie będzie czekać na diagnozę, czy pies nie był zarażony wścieklizną. To była chwila nieuwagi i pupil wymknął się właścicielce wychodzącej na spacer z dwoma psami. Psiak wybiegł na chodnik przy ulicy Kościuszki, ugryzł przechodzącą 32 – letnią braniewiankę, po czym uciekł. Ugryziona kobieta zażądała od właścicielki zaświadczenia o obowiązkowym szczepieniu ochronnym przeciwko wściekliźnie. Gdy go nie otrzymała, zgłosiła ten fakt na policję. Policjanci przewieźli ją do szpitala. Jak ustalili policjanci, 48 – letnia właścicielka psa nie zaszczepiła ulubieńca. Jako argument podała, że zaopiekowała się nim około 6 miesięcy temu. Dopiero po przykrym incydencie pani Renata zgłosiła się z pieskiem na szczepienie. Fakt ugryzienia prawdopodobnie zataiła jednak przed lekarzem weterynarii, gdyż lekarze nie szczepią zwierząt podejrzanych o zarażenie wirusem wścieklizny. Szczepienie przyspiesza bowiem rozwój choroby. Teraz 48 – letniej Renacie W. grozi kara. Zgodnie z art. 85. ust. 1 pkt. 8 „kto uchyla się od obowiązku ochronnego szczepienia zwierzęcia przeciwko wściekliźnie, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo karze grzywny” (Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, Dz. U. 2004, Nr 69, poz. 6250). Wobec pogryzionej kobiety, decyzję co do dalszego postępowania, podejmie lekarz. Piesek trafił na obserwację do punktu weterynaryjnego. Pamiętajmy! Szczepiąc psa, ratujemy człowieka, ponieważ wścieklizna jest groźną chorobą zarówno zwierząt, jak i ludzi. Wścieklizna jest chorobą zakaźną o ostrym przebiegu. Wywołuje ją wirus atakujący ośrodkowy układ nerwowy (mózgowie i rdzeń kręgowy) ssaków, w tym także ludzi. Niestety, niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Okres wylęgania wirusa, czyli od momentu zakażenia do pojawienia się pierwszych symptomów choroby, wynosi od 10 dni do 2 lat. W trosce o swoje zdrowie każde pogryzienie przez chore lub podejrzane o wściekliznę zwierzę należy zgłosić do lekarza.

Źródło: Policja Braniewo

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz