Film w Alfonsie Kułakowskim dziś w TVP Historia

Dokument pt. Zajączki od Pana Boga zostanie nadany w ramach cyklu reportaży Polska i świat z historią w tle. Będzie można go obejrzeć dziś o godz. 19.45 w TVP Historia.

Artysta malarz Alfons Kułakowski rzadko wystawia. Chętnie jednak przystał na zorganizowanie pokazu w Brukseli, w gmachu Komitetu Regionów. Kiedy 12 lutego 2009 roku 126 wybranych przez niego obrazów mogła oglądać stolica Unii Europejskiej, zapłonął jego dom w Witoszowie koło Zalewa. Pożar pochłonął dobytek życia w Polsce i ponad 6 tysięcy obrazów. Samorząd województwa pomógł artyście odbudować dom, a pracownicy społecznie zaangażowali się w porządkowanie pogorzeliska. Pierwszy namalowany po nieszczęściu obraz wisi w gabinecie marszałka województwa, a pierwsza wystawa została zorganizowana na olsztyńskim zamku.

- Nigdy w życiu nie spotkałem człowieka o tak wielkiej wrażliwości i tak niezłomnej sile, każącej trwać, żyć, tworzyć, kochać, mimo przeciwności losu zbyt wielkich, jak na jeden żywot - napisał w albumie do wystawy marszałek Jacek Protas.

Jaką historię opowiada ten film? Historię człowieka. Alfons Kułakowski jest malarzem wybitnym. Alfons Kułakowski jest człowiekiemniezwykłym. Urodził się w 1925 roku w Osiczynie koło Berdyczowa. Miał czterylata, kiedy Sowieci aresztowali mu ojca i skonfiskowali cały majątek wraz zpałacem. Rodzinę zesłano w głąb Rosji. Po wielomiesięcznej tułaczce znaleźlisię na północy w wiosce Bakczar. Artystyczną wrażliwość wpoiła mu matka:opowiadała o utraconym świecie, łaskawym słońcu, żółtych barwach pól, 

zieleni traw, wpoiła tęsknotę za domem, zachęcała do rysowania, szkicowania. Nauczyła marzyć. Na zesłaniu spędził prawie dwadzieścia lat. W 1944 roku uciekli z bratem do Kazachstanu, do Ałma-Aty. Alfons skończył studia na Akademii Sztuk Pięknych, po latach stał się twórcą docenianym. W stolicy ZSRR przyjęto go nawet w poczet Związku Artystów Plastyków. Do Polski wrócił w 1999 roku, odzyskał obywatelstwo, zamieszkał na Mazurach. Trudno dziś ogarnąć jego malarski dorobek. Pejzaże artysty znalazły się w

muzeach, galeriach i u kolekcjonerów na całym świecie. Choć tych ponad 6 tysięcy utraconych w pożodze może najbardziej żal, bo już nigdy i nigdzie nie będzie nam dane ich oglądać.

TWÓRCY I WYKONAWCY:

Scenariusz: Stanisław Kalisz. Realizacja: Stanisław Kalisz. Zdjęcia: Marek Antonowicz, Wojciech Staroń. Dźwięk: Arkadiusz

Namysłowski. Realizator oświetlenia: Marek Antonowicz. Montaż: Dariusz Domagała. Opracowanie muzyczne: Marzena Rutkowska. Grafika komputerowa: Dariusz Domagała.

Dokument pt. „Zajączki od Pana Boga” zostanie nadany w ramach cyklu reportaży „Polska i świat z historią w tle”. Będzie można go obejrzeć dziś o godz. 19.45 w TVP Historia.

Artysta malarz Alfons Kułakowski rzadko wystawia. Chętnie jednak przystał na zorganizowanie pokazu w Brukseli, w gmachu Komitetu Regionów. Kiedy 12 lutego 2009 roku 126 wybranych przez niego obrazów mogła oglądać stolica Unii Europejskiej, zapłonął jego dom w Witoszowie koło Zalewa. Pożar pochłonął dobytek życia w Polsce i ponad 6 tysięcy obrazów. Samorząd województwa pomógł artyście odbudować dom, a pracownicy społecznie zaangażowali się w porządkowanie pogorzeliska. Pierwszy namalowany po nieszczęściu obraz wisi w gabinecie marszałka województwa, a pierwsza wystawa została zorganizowana na olsztyńskim zamku.

- Nigdy w życiu nie spotkałem człowieka o tak wielkiej wrażliwości i tak niezłomnej sile, każącej trwać, żyć, tworzyć, kochać, mimo przeciwności losu zbyt wielkich, jak na jeden żywot - napisał w albumie do wystawy marszałek Jacek Protas.

Jaką historię opowiada ten film? Historię człowieka. Alfons Kułakowski jest malarzem wybitnym. Alfons Kułakowski jest człowiekiemniezwykłym. Urodził się w 1925 roku w Osiczynie koło Berdyczowa. Miał czterylata, kiedy Sowieci aresztowali mu ojca i skonfiskowali cały majątek wraz zpałacem. Rodzinę zesłano w głąb Rosji. Po wielomiesięcznej tułaczce znaleźlisię na północy w wiosce Bakczar. Artystyczną wrażliwość wpoiła mu matka:opowiadała o utraconym świecie, łaskawym słońcu, żółtych barwach pól, 

zieleni traw, wpoiła tęsknotę za domem, zachęcała do rysowania, szkicowania. Nauczyła marzyć. Na zesłaniu spędził prawie dwadzieścia lat. W 1944 roku uciekli z bratem do Kazachstanu, do Ałma-Aty. Alfons skończył studia na Akademii Sztuk Pięknych, po latach stał się twórcą docenianym. W stolicy ZSRR przyjęto go nawet w poczet Związku Artystów Plastyków. Do Polski wrócił w 1999 roku, odzyskał obywatelstwo, zamieszkał na Mazurach. Trudno dziś ogarnąć jego malarski dorobek. Pejzaże artysty znalazły się w

muzeach, galeriach i u kolekcjonerów na całym świecie. Choć tych ponad 6 tysięcy utraconych w pożodze może najbardziej żal, bo już nigdy i nigdzie nie będzie nam dane ich oglądać.

TWÓRCY I WYKONAWCY:

Scenariusz: Stanisław Kalisz. Realizacja: Stanisław Kalisz. Zdjęcia: Marek Antonowicz, Wojciech Staroń. Dźwięk: Arkadiusz

Namysłowski. Realizator oświetlenia: Marek Antonowicz. Montaż: Dariusz Domagała. Opracowanie muzyczne: Marzena Rutkowska. Grafika komputerowa: Dariusz Domagała.

Źródło: UM

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz