- Podskórna tkanka tłuszczowa jako główny „magazyn” lipidów może chronić inne tkanki przed szkodliwym wpływem ich nadmiaru (czyli przed lipotoksycznością) i w ten sposób chronić przed rozwojem insulinooporności. Niezbędna do tego działania jest adipogeneza, czyli proces powstawania nowych komórek tłuszczowych (adipocytów). Białka z rodziny NFAT są zaangażowane w ten proces, dlatego mogą mieć znaczenie w regulacji wrażliwości na insulinę – tłumaczy prof. Marek Strączkowski, kierownik Zespołu Profilaktyki Chorób Metabolicznych Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności (IRZiBŻ) PAN w Olsztynie.
Szczegółowym celem tych badań była ocena ekspresji genów z rodziny NFAT (z ang. jądrowy czynnik aktywowanych komórek T) w podskórnej tkance tłuszczowej u osób z prawidłową masą ciała oraz u osób z nadwagą lub otyłością, a także ocena wpływu redukcji masy ciała pod wpływem diety ubogokalorycznej na ekspresję genów NFAT w podskórnej tkance tłuszczowej u osób z nadwagą lub otyłością.
Innymi słowy, chodzi o zbadanie, jaka jest ekspresja tych genów u osób z prawidłową masą ciała oraz tych z nadwagą lub otyłością. A także, czy i jakie znaczenie odgrywa tu redukcja masy ciała.
Wyniki badań zostały właśnie opublikowane w czasopiśmie „Nutrition, Metabolism & Cardiovascular Diseases”. Autorami publikacji są: Magdalena Danowska (doktorantka, IRZiBŻ PAN), dr Magdalena Stefanowicz (Uniwersytet Medyczny w Białymstoku) oraz prof. Marek Strączkowski (IRZiBŻ PAN).
Głównym wynikiem jest wykazanie, że ekspresja genów NFAT w podskórnej tkance tłuszczowej jest powiązana z wrażliwością na insulinę oraz ekspresją genów adipogennych.
- Sugeruje to, że geny NFAT mogą odgrywać rolę w utrzymywaniu prawidłowej funkcji podskórnej tkanki tłuszczowej. Poprzez utrzymywanie zdolności do adipogenezy (czyli tworzenia nowych adipocytów) chronią przed rozwojem lipotoksyczności (czyli przed szkodliwym wpływem wolnych kwasów tłuszczowych na inne narządy i tkanki np. na wątrobę, mięśnie szkieletowe, serce). W ten sposób mogą przyczyniać się do poprawy wrażliwości na insulinę, również pod wpływem redukcji masy ciała – tłumaczy prof. Marek Strączkowski, który zajmuje się badaniami nad patogenezą insulinooporności u osób z grup ryzyka cukrzycy typu 2.
Badacze wykazali również, że zmniejszona ekspresja genów NFAT w podskórnej tkance tłuszczowej u osób z nadwagą i otyłych jest częściowo odwracalna pod wpływem redukcji masy ciała.
- Uzyskane wyniki wskazują na nowe mechanizmy poprawy wrażliwości na insulinę, a przez to zmniejszenia ryzyka cukrzycy typu 2, zachodzące pod wpływem redukcji masy ciała. Wskazują też na potencjalne nowe punkty uchwytu dla leków mogących odgrywać rolę w zapobieganiu i leczeniu chorób związanych z insulinoopornością – podsumowuje prof. Marek Strączkowski.
==
Insulinooporność jest obniżoną wrażliwością tkanek na działanie insuliny – hormonu zwiększającego transport glukozy do wnętrza komórek, co z kolei obniża poziom glukozy we krwi.
Insulinooporność sama w sobie nie jest chorobą, natomiast jest to stan, który może doprowadzić do rozwoju wielu chorób: przede wszystkim cukrzycy typu 2, ale też chorób układu krążenia, niektórych nowotworów czy chorób neurodegeneracyjnych.
Według ostatnich szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia, w Polsce na cukrzycę choruje ok. 3 mln osób, a przewiduje się, że do 2030 roku co dziesiąty Polak będzie zmagał się z tą chorobą.
Justyna Banasiak
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz