Data dodania: 2008-03-13 12:54:46,
kzs
A | A | A
Jak relikwie św. Ojca Pio trafiły do Narusy
Niektórzy z pewnością zachodzą w głowę, co to za miejscowość ta Narusa, o której jeszcze tak niedawno, bo w październiku było bardzo głośno. Spieszę wyjaśnić, że to miejsce oddalone
Niektórzy z pewnością zachodzą w głowę, co to za miejscowość ta Narusa, o której jeszcze tak niedawno, bo w październiku było bardzo głośno. Spieszę wyjaśnić, że to miejsce oddalone 4 km od Fromborka, leżące na trasie wiodącej z Fromborka do Elbląga. Dawniej był to majątek Warmińskiej Kapituły Katedralnej, która miała swoją siedzibę we Fromborku.
„ Bogu się służy tylko wówczas, kiedy Mu się służy tak, jak On chce”
/Św. Ojciec Pio/
Jak Relikwie Św. Ojca Pio trafiły do Narusy.
W Narusie mieszka 45 rodzin zżytych ze sobą bardzo. Unosi się nad nią jakaś magiczna, niezwykła atmosfera, którą stworzyli żyjący tam ludzie.
Dzięki staraniom Ks. Prałata Tadeusza Graniczki proboszcza Archikatedry fromborskiej i samych mieszkańców, powstała w Narusie kaplica pod wezwaniem św. Ojca Pio.
W lipcu 2004 r. kaplica została poświęcona, a Ksiądz Arcybiskup Metropolita Warmiński dr Edmund Piszcz, po spełnieniu wszystkich wymogów Prawa Kanonicznego, wydał dekret zezwalający na przechowywanie w niej Najświętszego Sakramentu. To było ogromne szczęście dla wszystkich mieszkańców Narusy, którzy wreszcie mogli modlić się w miejscu swojego zamieszkania. Było to również szczęśliwe zwięczenie działań Księdza Prałata, który wiele wysiłku i starań włożył w to, by dzieło zostało zwieńczone. Od tamtej chwili w każdą niedzielę, święta i w I piątek miesiąca odprawiana jest Msza Św. o godz. 16.00. właśnie przez Księdza Prałata, opiekuna kaplicy i wielkiego przyjaciela mieszkańców Narusy.
W nowopowstałej kaplicy bardzo wyraźnie zaczął rozwijać się kult św. Ojca Pio. Tym którym ta postać jeszcze nie jest znana, pragnę przybliżyć krótką biografię tego Świętego Stygmatyka.
Ojciec Pio urodził się w Pietrelcinie (Włochy) 25 maja 1887 r. w pobożnej i ubogiej rodzinie. Do Zakonu Braci Mniejszych św. Franciszka z Asyżu Kapucynów wstąpił mając zaledwie 15 lat. Od urodzenia był bardzo chorowity. Lekarze nie potrafili zdiagnozować, co tak naprawdę dolegało Ojcu Pio niemal przez całe życie. Kapłanem został w 1910 r. Sześć lat później przybył do klasztoru w San Giovanni Rotondo, gdzie pozostał do końca swojego życia. Zmarł w 1968 r. Odznaczył się dużą gorliwością w posłudze kapłańskiej, zwłaszcza w sakramencie spowiedzi świętej. Ojciec Pio przeżywał tajemnicze cierpienia, wobec których lekarze byli bezradni. W 1918 r. podczas modlitwy został zraniony przez Tajemniczą Postać, a na jego ciele ukazało się 5 ran- podobnie jak u Chrystusa po Zmartwychwstaniu. Z ran tych przez długie 50 lat sączyła się krew. To właśnie na skromnego ojca spłynęła cudowna łaska świętych stygmatów, która bardzo pomagała Mu w codziennej posłudze.
Postać świętego stawała się coraz bliższa mieszkańcom Narusy, którzy w stu procentach przyjęli Obraz Św. Ojca Pio w swoich domach podczas trwającej Peregrynacji. Wszystko to w ramach akcji duszpasterskiej ku Jego świętej czci, prowadzonej przez Księdza Prałata. Wraz z obrazem do wiernych trafiała prasa katolicka o tematyce związanej z życiem św. Ojca Pio. Odbyła się również uroczystość odpustowa, na którą przybyło wielu pielgrzymów z pobliskiego Fromborka i okolic. Wszyscy oni zostali serdecznie przyjęci i ugoszczeni przez mieszkańców Narusy.
Wciągu krótkiego okresu czasu Obraz św. Ojca Pio zagościł w każdej rodzinie i w każdym domu. Natomiast obraz peregrynujący zajął zaszczytne miejsce obok tabernakulum w kaplicy.
Z czasem zrodziło się kolejne pragnienie, aby do kaplicy w Narusie sprowadzić Relikwie Św. Ojca Pio. Ponownie całą akcję przejął na swoje barki Ksiądz Prałat Tadeusz Graniczka i przy wsparciu oddanych mieszkańców Narusy, rozpoczął starania mające zwieńczyć to cudowne dzieło.
Rozpoczęto przygotowania modlitewne w całej parafii fromborskiej. Równie żarliwie modlili się mieszkańcy Narusy po to, by później oznajmić: „Prośby nasze zostały wysłuchane”.
Ojcowie Kapucyni z San Giovanni Rotondo piękny Relikwiarz z relikwiami św. Ojca Pio przekazali Ojcom Kapucynom w Warszawie, a Ci z kolei Ojcom Redemptorystom, którzy z Warszawy przekazali Relikwiarz na ręce Ojca Rektora Sanktuarium Św. Krzyża w Braniewie.
W pamiętny wrześniowy dzień 2007 r. modlitwy wiernych zostały wysłuchane, bo oto Ojciec Rektor Klasztoru Ojców Redemptorystów w Braniewie Ojciec Ludwik Obal przybył z Relikwiami do Fromborka i przekazał Je proboszczowi Archikatedry fromborskiej Księdzu Tadeuszowi Graniczce, który z kolei uroczyście umieścił Je w pięknie odrestaurowanej kaplicy Biskupów Warmińskich w Pałacu Biskupim we Fromborku.
Z Fromborka do Narusy już niedaleka droga. Rozpoczęły się zatem przygotowania modlitewne i organizacyjne, by z należną czcią przewieźć Relikwie do Narusy. To wielkie wydarzenie, szczególnie dla mieszkańców tej małej, ale jakże zacnej miejscowości, poprzedziło specjalne Triduum przygotowujące duchowo wszystkich wiernych do tej historycznej chwili.
W niedzielę 14 października Relikwie zostały uroczyście przeniesione z Pałacu Biskupiego do Archikatedry fromborskiej. Tam podczas nabożeństwa pożegnano Relikwie, by dalej móc Je z należną czcią odprowadzić do kaplicy w Narusie.
Delegacja mieszkańców już czekała na Wzgórzu Katedralnym, by specjalnie przygotowaną bryczką, otoczoną banderą konną przewieźć Relikwie do kaplicy. Tuż po godzinie 14.00. wyruszyła procesja do Narusy. Na czele jechał wóz policyjny z Księdzem Kapelanem Policji Powiatowej Prałatem Tadeuszem Graniczką, proboszczem parafii katedralnej i opiekunem kaplicy w Narusie. Tuż za, otoczona banderią konną, podążała bryczka z Relikwiami w asyście delegacji mieszkańców. Barwna banderia złożona z 40 motocyklistów z Braniewa, Fromborka, Tolkmicka i Elbląga tworzyła piękny szpaler tuż za bryczką. Za nimi jechały samochody osobowe. Nie mogło również zabraknąć Druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w swoich wozach bojowych. Dla osób starszych i chorych był podstawiony specjalny autokar. Nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników procesji czuwała Policja Drogowa i karetka Pogotowia Ratunkowego.
W pielgrzymce pieszej wzięli udział parafianie z Fromborka i okolic, oraz uczniowie Zespołu Szkół wraz z nauczycielami.
Pogoda tego dnia była piękna i to z pewnością było zasługą Ojca Pio.
Po szczęśliwym dotarciu na miejsce rozpoczęła się uroczysta Msza Św. pod przewodnictwem Księdza Prałata Tadeusz Graniczki, a Słowo Boże do zgromadzonych wygłosił Ojciec Rektor Sanktuarium Świętego Krzyża w Braniewie. Dodatkowej oprawy dodał śpiew chóru parafialnego oraz obecność przedstawicieli władz państwowych w osobie Starosty Braniewskiego Leszka Dziąga.
Uroczystość zakończyło wspólne ognisko , które trwało do późnych godzin wieczornych. Ci którzy doświadczyli gościnności mieszkańców Narusy zgodnie potwierdzą, że udowodnili Oni swoje organizacyjne zdolności. Stanęli rzeczywiście na wysokości zadania. Przygotowali wspaniałe wypieki, którymi częstowali gości. Zapraszali na kiełbaskę z ogniska i ciepłą herbatę. Wszyscy byli przy tym mili i niesamowicie oddani. To naprawdę niezwykła wspólnota. Cieszymy się wraz z Nimi, że to wielkie dzieło stało się wspaniałym sukcesem. Narusa i jej mieszkańcy z pewnością są godni tego, by Relikwie tak wielkiego Świętego znalazły swoje miejsce właśnie w ich wspólnocie.
Myśl kultu Ojca Pio stała się nieodłączną częścią wszystkich uroczystości kościelnych. Wielu wiernych właśnie za pośrednictwem Ojca Pio uprasza łask u Najwyższego.
W imieniu mieszkańców Narusy i wszystkich parafian składam ogromne podziękowania Księdzu Prałatowi Tadeuszowi Graniczce za doprowadzenie tak wielkiego działa do szczęśliwego końca i za to, że mogliśmy wspólnie tą historyczną chwilę przeżywać.
Magdalena Hołubowska
Źródło: własne
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz