Po pierwsze urozmaicajmy codzienne posiłki, np. poprzez wykorzystywanie kilku rodzajów kasz oraz podawanie ich pod różnymi postaciami. Kasza nie musi być wyłącznie dodatkiem do obiadu – świetnie sprawdza się także jako podstawa innych dań. Na jej bazie można przygotować zupy, dania jednogarnkowe, sałatki, przystawki, dania warzywne czy oryginalne desery. Nie należy bać się eksperymentowania w kuchni, ponieważ poszerzając jadłospis o kolejne propozycje i wykorzystując nowe, ciekawe kombinacje produktów, pozwolimy najmłodszym na wybranie swoich ulubionych potraw.
Pamiętajmy również, że nie tylko dorośli zwracają uwagę na estetykę podania posiłku. Kolorowe
i ozdobione danie przyciągnie uwagę dzieci i zachęci je do spróbowania. Udekorujmy wiec przygotowaną przez nas potrawę warzywami czy owocami lub podajmy ją w fantazyjnym kształcie.
– Ważne jest to, aby nie robić niczego na siłę. Nie zmuszajmy dziecka do jedzenia, ponieważ wtedy
na pewno się zniechęci. Zamiast tego, warto zadbać o regularność posiłków i dopilnować, by maluch w przerwach pomiędzy posiłkami nie podjadał – dobrze jest wyeliminować przekąski oraz słodkie napoje, które pozostawiają poczucie sytości przez długi czas i przez to odbierają ochotę na obiad
czy kolację – mówi Katarzyna Foszner, specjalista ds. żywienia, ekspert kampanii „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień”.– Pamiętajmy również o tym, aby się nie poddawać! Żeby maluszek zaakceptował zupełnie nową potrawę potrzeba czasu, zazwyczaj około 10 do 15 „podejść”. Najlepiej zacząć od małych porcji, stopniowo zwiększając dawkę, zmieniając formę, urozmaicając potrawę – np. podając kaszę raz na słodko, raz na słono – dodaje.
Jednym ze sposobów na wprowadzenie kaszy do jadłospisu jest również zaserwowanie
jej w formie deseru lub słodkiego śniadania – przecież większość dzieci szaleje za słodyczami! Można je łatwo zastąpić, np. kaszą manną lub kukurydzianą. W przypadku śniadań, wystarczy ugotować kaszę na mleku, a następnie zmiksować sezonowe owoce, np. truskawki czy jagody i tak przygotowanym musem polać kaszkę. Dodatkowo, warto udekorować całość kawałkami owoców
i jogurtem lub serkiem homogenizowanym.
Żeby osiągnąć zamierzony cel i przekonać malucha do jedzenia kaszy, warto zaangażować
go w cały proces przygotowania posiłku. Na wstępie wybierzmy się razem na zakupy
po miseczkę i łyżeczkę, które będą służyły tylko do jedzenia specjalnie przygotowanej kaszy.
Gdy maluch sam zdecyduje, które naczynie najbardziej mu się podoba, będzie z większą ochotą zajadał podane w niej potrawy. Pokażmy też dziecku kilka rodzajów kaszy i o każdym opowiedzmy krótką historię, wplatając w nią ulubione postaci z bajek, a potem zapytajmy, która najbardziej przypadła mu do gustu i z której chce przygotować wybrane danie. Następnie pora na wspólne gotowanie! Dzieci uwielbiają pomagać swoim rodzicom w kuchni, a także chętniej próbują nowych potraw, gdy brały udział w ich przyrządzaniu. Pamiętajmy, że wspólne gotowanie to świetna zabawa, nawet gdy po jego skończeniu jest dwa razy większy bałagan do posprzątania.
Jednak trzeba mieć na uwadze, że nawet najbardziej wyszukane i oryginalne metody nie zaowocują, jeśli my sami nie damy dzieciom dobrego przykładu. Pamiętajmy, że dzieci czerpią wzorce, również
te żywieniowe, ze swojego najbliższego otoczenia. Dlatego pierwszym krokiem powinno być włączenie kaszy do jadłospisu całej rodziny i wspólne spożywanie posiłków. Widząc na talerzu
u rodziców tę samą potrawę, co u siebie, maluch nie będzie czuł się odosobniony, a jedzenie kaszy uzna za coś oczywistego.
O kampanii „Lubię Kaszę…”
Ogólnopolska kampania „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień” maprzekonaćPolki
i Polaków, że warto jeść kaszę częściej i uwzględnić ją w codziennej diecie.Na potrzeby kampanii powstała strona internetowa www.lubiekasze.pl, dzięki której można poznać różne rodzaje i walory zdrowotne kaszy, dowiedzieć się, jak przekonać do niej dzieci oraz zamieszczać własne przepisy na dania z kaszą. Organizatorem działań, sfinansowanych ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych, jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Justyna Iżycka
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz