Przemoc w rodzinie to jedna z najtrudniejszych do rozwiązania, a zarazem jedna z najdotkliwszych w skutkach dla jednostek, rodzin i społeczeństwa kwestii społecznych. Policjanci, interweniując wobec sprawców przemocy domowej, w swoich działaniach kierują się przez wszystkim zapewnieniem bezpieczeństwa pokrzywdzonym. Zatrzymując takich sprawców dążą również do tego, by ponieśli oni prawne konsekwencje swojego zachowania. W tej kwestii funkcjonariusze współpracują m.in. z kuratorami. Tak było i tym razem.
Pod koniec grudnia minionego roku policjanci zostali powiadomieni przez 32-latka, że nieznani sprawcy pobili jego matkę. Prawda, którą odkryli funkcjonariusze okazała się jednak zupełnie inna. Zgromadzone przez policjantów informacje wskazywały na to, że przemoc fizyczną wobec pokrzywdzonej stosował jej syn. Z ustaleń policjantów wynika także, że 32-latek był już skazany za znęcanie się nad matką i odbywał karę pozbawienia wolności. 2 miesiące przed jej zakończeniem został warunkowo zwolniony. Niestety czas spędzony za kratami nie wpłynął na zmianę jego zachowania. Funkcjonariusze zatrzymali agresora. Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy, w tym przesłuchania świadków, jak i współpraca z kuratorem, pod którego nadzorem pozostawał 32-latek przyczyniły się do jego ponownej izolacji.
Decyzją sądu, sprawca przemocy domowej powrócił na najbliższe miesiące do więzienia.
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz