10 – latek odpowie przed sądem za kradzież roweru. Chłpoiec wyprowadził rower pozostawiony na klatce schodowej, ponieważ chciał w ten sposób ukarać kolegów, którzy wytknęli mu brak roweru. Policjanci odzyskali skradziony rower jeszcze tego samego dnia. Jak wyjaśniał policjantom 10 – latek, nie miał zamiaru kraść roweru. Powodem, który o tym zadecydował, okazała się uwaga kolegów, których spotkał na klatce schodowej budynku mieszkalnego przy ulicy Moniuszki w Braniewie. Chłopcy wytknęli 10 – latkowi, że na egzaminie na kartę rowerową nie miał roweru i pewnie w ogóle go nie ma. Dotknięty uwagą małoletni wychodząc z klatki zauważył stojące rowery. Plan zemsty zrodził się w jednej chwili. Chłopiec chcąc ukarać kolegów, zabrał jeden ze stojących bicykli. Wybór padł na wartego 420 złotych BMX-a. 10 – latek przyprowadził rower do domu, mówiąc matce, że dostał rower od mamy koleżanki. Jeszcze tego samego dnia policjant z Wydziału Kryminalnego odzyskał skradziony rower. Chłopiec przyznał się do kradzieży i wyraził skruchę. Powiedział, że postąpił tak, gdyż chciał się zemścić na kolegach, którzy śmiali się z niego, gdyż nie miał roweru. Teraz jednak małoletni sprawca będzie musiał ponieść odpowiedzialność za swój nieprzemyślany czyn przed sądem dla nieletnich.