Wezwani na miejsce strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Braniewie po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy poszkodowanej pasażerce pojazdu. Kobieta po zabezpieczeniu i ułożeniu na noszach została przeniesiona do pojazdu zespołu ratownictwa medycznego, a następnie przewieziona przez załogę karetki do elbląskiego szpitala. Dodatkowo strażacy udzielili na miejscu wypadku pomocy medycznej kierowcy, opatrując mu ranę dłoni. W trakcie działań strażacy odłączyli akumulator w rozbitym pojeździe, sprawdzili czy nie ma wycieków oraz dodatkowo wspierali funkcjonariuszy Policji w kierowaniu ruchem drogowym.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 18-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad samochodem. Bmw po zjechaniu na pobocze uderzyło w pień po ściętym drzewie, a następnie wpadło do rowu. Pojazd finalnie znalazł się na przydrożnym polu. Kierowca był trzeźwy. Funkcjonariusze ustalili także, że mężczyzna posiada uprawnienia do kierowania od sierpnia 2018r., a w chwili zdarzenia ani kierowca, ani jego pasażerka nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 18-latkowi. Sprawą zajmą się teraz kryminalni.
Braniewo: Niecodzienny finał wspólnej jazdy
Jeden odpowie przed sądem, drugi natomiast został już ukarany przez policjantów 500-złotowym mandatem. Mowa o dwóch mężczyznach – kierowcy, który jechał pomimo sądowego zakazu i pasażerze, który udostępnił mu auto wiedząc, że nie ma on prawa jazdy.
W dość nietypowy sposób zakończyli wspólna jazdę pewni mężczyźni. Wczoraj (06.02.2019r.) po godz.17:00 policyjny patrol zatrzymał do kontroli nadjeżdżające renault. Chwilę później, dzięki sprawdzeniom w służbowym systemach, funkcjonariusze ustalili, że siedzący za kierownicą 24-latek w ogóle nie powinien włączać się do ruchu. Okazało się, że mężczyzna ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz odpowie przed sądem za przestępstwo, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 24-latek nie był on jednak jedyną nieodpowiedzialną osobą w tym samochodzie. Siedzący z boku pasażer także nie uniknął odpowiedzialności. Policjanci ustalili, że udostępnił on auto kierującemu, wiedząc, że nie ma on prawa jazdy. Za wykroczenie został ukarany 500-złotowym mandatem.
Jolanta Sorkowicz Policja. Ireneusz Ścibiorek KP PSP.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz