Na łamach portalu newkaliningrad.ru ukazał się w tej sprawie komentarz. Jak się okazuje enuncjacje władz centralnych z Moskwy są jasne: pozwolenia na wjazd do Rosji, na starych zasadach cudzoziemcy otrzymają nie wcześniej jak w marcu – kwietniu przyszłego roku. Jednocześnie przedstawiciele ministerstwa zdrowia Rosji wyrazili nadzieję, że ruch na granicach kraju wróci do (starej!) normy około jesieni …2021. Jednocześnie na granicy odbywa się ruch towarowy. Czynne są przejścia w Grzechotkach i Bezledach. Zamknięte jest to w Gronowie. Prócz ciężarówek przejeżdżają też samochody osobowe. Są to jednak tylko i wyłącznie obywatele państw Unii Europejskiej, którzy znaleźli się z jakiegoś powodu w Obwodzie Kaliningradzkim. Głównie to obywatele Niemiec narodowości rosyjskiej.
Jedynym pocieszającym elementem tej historii jest to, że rosyjskie MSZ obiecuje, iż w przyszłym roku uproszczona zasada otrzymywania wiz przez internet (dotycząca także i Polaków) obejmować będzie już całą Rosję, a nie tylko niektóre jej rejony.
Wiadomości te pewnie nie pocieszą tak naszych jednodniowych „turystów” jeżdżących do Obwodu po tanią benzynę jak i handlowców z Olsztyna, Braniewa, Bartoszyc, Elbląga oczekujących klientów zza północnej granicy. Poprosiliśmy też o opinię właściciela jednego z biur pośrednictwa wizowego:
- My żyjemy tylko z wydawania wiz. Te do Rosji stanowią jakieś 90% całości. Do końca tego roku pracownicy jeszcze jakoś przeżyją na urlopach, zwolnieniach, tarczach…ale potem? Ja w każdym razie już wypowiadam umowy dzierżawne swoich lokali w miastach przygranicznych – powiedział nam Henryk W. – właściciel jednego z takich biur.
(kzs)
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz