Na miejscu kradzieży zostawił swoją kurtkę

Policjanci zespołu ds. wykroczeń skierują wniosek o ukaranie 37-letniego mieszkańca gm. Braniewo, który próbował ukraść silnik elektryczny i metalowy kątownik o wartości 250 złotych.

Podejrzany uciekając z miejsca zdarzenia porzucił fanty oraz swoją kurtkę. Na podstawie zabezpieczonej odzieży policjanci dotarli do sprawcy. Remigiuszowi K. grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.

W minioną sobotę około godziny 7.30 jeden z pracowników ochrony gospodarstwa w gm. Braniewo zauważył mężczyznę, który przebywając na terenie posesji trzymał silnik elektryczny oraz metalowy kątownik. Kiedy podejrzany zorientował się, że jest obserwowany porzucił swój łup i uciekł. Nieznany sprawca oddalając się z miejsca wykroczenia zostawił również swoją kurtkę. Świadek tej sytuacji poinformował braniewskich policjantów, którzy na podstawie zabezpieczonej odzieży dotarli do sprawcy. Właścicielem kurtki okazał się 37-letni mieszkaniec gm. Braniewo. Remigiusz K. jest dobrze znany miejscowym policjantom, gdyż wcześniej był zatrzymywany w związku z innymi kradzieżami. Podczas ostatniego zatrzymania był w tej samej kurtce, którą zostawił na terenie gospodarstwa. Pokrzywdzony oszacował wartość silnika i kątownika na kwotę 250 złotych. Remigiusz K. usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży i przyznał się do wykroczenia. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.

Marek Giecewicz

 

Źródło: Policja

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz