Policjanci interweniowali w jednej z miejscowości w gminie Płoskinia, gdzie według zgłoszenia miało dojść do kradzieży. 23-latek powiadomił wówczas funkcjonariusze, że z jego auta zniknęło radio. Mężczyzna dodał także, że samochód nie był zapieczony. Sprawą zajęli się kryminalni z Wilcząt. Jeszcze tego samego dnia ustalili odpowiedzialnego za zdarzenie. Okazał się nim 22-latek. Podczas rozmów z policjantami wyjaśniał, że radio zabrał, gdyż jego właściciel ma u niego dług, którego nie spłacił. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jolanta Ciszewska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz