Miód – element tradycji
Od wieków miód był czymś więcej niż zwykłym jedzeniem – pełnił ważną rolę będąc elementem tradycji i religijnych rytuałów. W wielu kulturach kojarzony jest z obietnicą dobrobytu – z krainą mlekiem i miodem płynącą. Stąd też wywodzi się niezwykły szacunek do pszczół i owoców ich pracy. Wśród dawnych tradycji wielkanocnych związanych z miodem i pszczelarstwem, szczególne miejsce zajmuje zwyczaj wkładania poświęconej palmy do ula.
- Praktykowany był głównie na wsiach i wśród gospodarzy utrzymujących pasieki, miał głęboki sens symboliczny i duchowy. Po poświęceniu palmy w Niedzielę Palmową, jej fragment wsadzano do ula – by chroniła pszczoły, zapewniała im zdrowie i dobre zbiory miodu. – mówi Przemysław Rujna z Polskiej Izby Miodu. - Był to gest pełen wiary w siłę święconych przedmiotów, w ich magiczno-religijne właściwości. Wkładanie palmy do ula traktowano jako akt zawierzenia całej pasieki Bożej opiece. – dodaje.
Według tradycji ludowej zarówno w Polsce jak i w Ukrainie gospodarz odwiedzał w Wielkanoc pasiekę i witał pszczoły słowami: „Chrystus Zmartwychwstał!”. Uważano, że te niezwykłe istoty – „strażniczki życia” – powinny się o tym dowiedzieć jako pierwsze. Obrzęd ten miał zapewnić pomyślność w pasiece i harmonię między człowiekiem a naturą.
Słodka tradycja na polskich stołach
Dawniej miodem pokrywano wielkanocnego baranka z masła czy cukru – dla uroku, ale też by życie było „słodkie i spokojne”. Dziś miód na Wielkanoc wraca w naszym kraju do łask – nie tylko jako składnik wypieków czy mięsnych potraw, ale też jako wyjątkowy element święconki. Symbolizuje to, czego wszyscy pragniemy: zdrowie, ciepło, dostatek. Często trafia na chleb w świąteczny poranek, z serdecznymi życzeniami dla najbliższych wypowiadanymi przy stole. Ten pierwszy kęs, z miodem na jeszcze ciepłej kromce chleba, ma w sobie coś symbolicznego – jakby otwierał nowy, dobry czas.
Świąteczny przysmach na stołach całego świata
W Niemczech i na Węgrzech wielkanocne wypieki często bazują na miodzie i orzechach – przypominając dawne, „przedcukrowe” czasy. We Włoszech miód wzbogaca smak Colomby di Pasqua, ciasta w kształcie gołębia – symbolu Ducha Świętego. W Grecji, choć znane bardziej z Bożego Narodzenia, melomakarona – ciastka w miodowym syropie – pojawiają się na stołach także w Wielkim Tygodniu. Również w krajach bałkańskich i na Kaukazie miód odgrywa swoją rolę w świątecznej tradycji. W Serbii i Bułgarii po rezurekcji smaruje się miodem czoła dzieci – wierząc że przyniesie im to dobre życie. W Armenii piecze się nazooki – zawijane ciastka drożdżowe z miodowym nadzieniem, a w Gruzji rozdaje się czurczchele – orzechy zatopione w gęstym miodowo-winogronowym syropie.
Miód w tych kulturach to więcej niż składnik – to gest serca, forma wyjątkowego podarunku. Na bliskim wschodzie, w Iranie, Libanie czy Syrii, miód łączy się z wodą różaną, daktylami i przyprawami. W czasie świąt Paschy obchodzonych przez chrześcijańską społeczność piecze się tam mamoul – kruche ciastka nadziewane miodem i orzechami, którymi obdarowuje się sąsiadów i rodzinę jako znak pokoju. Natomiast w Etiopii i innych krajach wschodniej Afryki powstaje te’j – lekkie miodowe wino, podawane podczas uczt wielkanocnych, oraz dabo – świąteczny chleb z dodatkiem miodu.
Spojrzeć na miód z refleksją
- Dziś miód bywa dodatkiem do herbaty, potraw, składnikiem glazury na pieczeń czy dekoracją deseru i na pewno warto z niego korzystać. Wielkanoc zaś to czas refleksji i bliskości – również z naturą. Miód, choć prosty, niesie ze sobą ogromne znaczenie: to smak dzieciństwa, symbol gościnności i część kulturowego dziedzictwa, o którym warto pamiętać. Dodając go do świątecznych potraw, sięgamy po coś więcej niż słodycz – sięgamy po historię i mądrość przekazywaną z pokolenia na pokolenie, mówi Przemysław Rujna, Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu, zrzeszającej największych polskich producentów miodu.
Przepisy do wykorzystania:
Wielkanocna baba z miodem
250 g mąki pszennej (1 i 2/3 szklanki)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g cukru (3/4 szklanki)
125 g miodu
150 g masła (rozpuszczonego)
3 jajka roztrzepane
180 g jogurtu naturalnego
Mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia.
W drugiej misce mieszamy rozpuszczone masło, miód, jajka i jogurt
Dodajemy suche składniki do mokrych i krótko mieszamy – do połączenia.
Przelewamy ciasto do formy do babki.
Pieczemy w 180 stopniach (góra/dół) przez około 40 minut – do suchego patyczka.
Szynka w miodzie pieczona
2 kg szynki wieprzowej
50 ml ciepłej wody
70 ml miodu spadziowego lub gryczanego
100 ml oliwy
5 ząbków czosnkuczosnek
2-3 gałązki rozmarynu
pieprz do smaku
sól do smaku
2 łyzki soku z cytryny
1 łyżka startej skórki z cytryny
Kilka sztuk liści laurowych
Szynkę dokładnie myjemy, a następnie osuszamy papierowym ręcznikiem. W misce łączymy ciepłą wodę z miodem, następnie dodajemy oliwę, czosnek, rozmaryn, pieprz, sok oraz skórkę z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy, aż powstanie jednolita marynata. Nacieramy nią mięso ze wszystkich stron, a na koniec oprószamy solą. Szynkę przykrywamy i odstawiamy do lodówki – najlepiej na całą noc, by dobrze przeszła aromatami.
Wyjmujemy mięso z lodówki na około godzinę przed pieczeniem, by osiągnęło temperaturę pokojową. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 190–200°C (grzanie góra–dół).
Szynkę obkładamy liśćmi laurowymi. Aby zachowała zgrabny kształt, umieszczamy ją w siatce wędliniarskiej lub związujemy sznurkiem. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, polewamy resztą marynaty i dodajemy 100 ml wody. Pieczemy przez 30 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180°C i kontynuujemy pieczenie przez kolejne 45 minut. Co jakiś czas polewamy szynkę sosem, który powstaje podczas pieczenia.
Po upieczeniu wyjmujemy szynkę z naczynia, zdejmujemy siatkę lub sznurek i kroimy mięso w plastry. Podajemy gorące, obficie polane sosem z pieczenia.
Stowarzyszenie Polska Izba Miodu (PIM)
Skupia wiodących przedstawicieli branży przetwórstwa miodu w Polsce. Podstawowe zadanie izby to reprezentacja interesów polskich przetwórców miodu. Szczegółowe cele działania PIM obejmują m.in. promowanie i zachęcanie do spożycia miodu i produktów pszczelich, integracja podmiotów zajmujących się produkcją miodu, wspieranie rozwoju rynku miodu i innych produktów pszczelich, wspieranie wszelkich inicjatyw służących zachowaniu standardów sanitarno-weterynaryjnych i jakościowych miodu. Izba jest też partnerem do rozmów handlowych na szczeblu krajowym i międzynarodowym, opiniuje regulacje prawne dotyczące rynku miodu i produktów pszczelich, angażuje się we współpracę branży miodowej z państw należących do Unii Europejskiej.
Anna Kulbicka-Tondel
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz