40 - letni braniewianin odpowie za kradzież złotej i srebrnej biżuterii. Mężczyzna systematycznie przez kilka miesięcy okradał z niej swoją siostrę, którą wyjeżdżając za granicę pozostawiła klucze od swojego mieszkania, aby się nim opiekować pod jej nieobecność. Po powrocie kobieta stwierdziła braki w biżuterii i powiadomiła o tym fakcie policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali 40-latka w policyjnej izbie zatrzymań do wyjaśnienia całej sytuacji. Część łupu policjanci znaleźli w jego mieszkaniu, część w lombardzie. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży biżuterii o łącznej kwocie około 5 tysięcy złotych. Przyznał się do kradzieży tłumacząc, że musiał spłacić własne długi. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Marek Giecewicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz