Prawie 3,5 tysiąca litrów oleju opałowego przeznaczonego do napędu maszyn, wykryli w jednym z przedsiębiorstw celnicy z ełckiej grupy mobilnej. Działania kontrolne funkcjonariusze rozpoczęli wczoraj rano na jednej z dróg powiatowych w okolicach Giżycka. Patrol celników zatrzymał na drodze 2 ciągniki. Maszyny należały do jednego z lokalnych przedsiębiorstw. Celnicy, za pomocą testu kwasowego, sprawdzili na miejscu rodzaj paliwa w zbiornikach ciągników. Po kilku minutach, mieszanka kwasu z podejrzanym paliwem zmieniła się w różową ciecz, co potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy – w zbiornikach obydwu maszyn znajdowało się łącznie 270 litrów oleju opałowego. Zdecydowano więc o kontroli na terenie firmy, gdzie wraz z kierowcami ciągników przejechał patrol celników z Ełku. Okazało się, że na miejscu znajdują się kombajny, w zbiornikach których znajdowało się łącznie 720 litrów oleju opałowego oraz 2 dystrybutory paliwowe. W jednym z nich był olej napędowy, natomiast w podziemnym zbiorniku drugiego dystrybutora, celnicy wykryli 2732 litrów oleju opałowego. Łącznie, ełccy mobilni oraz wspomagający ich celnicy z Olsztyna, ujawnili 3 452 l oleju opałowego. Dodatkowo celnicy sprawdzili dokumentację firmy i zatrzymali faktury za zakup paliw. W związku z niedozwolonym używaniem oleju opałowego jako oleju napędowego, właścicielowi przedsiębiorstwa Janowi R., postawiono zarzut wykorzystywania paliwa niezgodnie z przeznaczeniem.