Ostatni dzwonek na „zimówki”

Pomimo wielu projektów w Polsce nadal brakuje regulacji prawnych obligujących kierowców do zakładania w samochodach opon zimowych.

Taki obowiązek istnieje w większości krajów Unii Europejskiej, wydaje się zatem, że skoro to rozwiązanie powszechne i sprawdzone, nie ma powodów, żeby zwlekać z jego wprowadzeniem. Propozycje zgłaszane m.in. przez posłów z parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego przewidują obowiązek zamiany opon na zimowe na okres od początku listopada do połowy marca. Jego zaniechanie miałoby skutkować utratą dowodu rejestracyjnego oraz mandatem karnym do wysokości 500 zł. Obecnie jednak stanowisko ministerstwa transportu jest w tym zakresie pesymistyczne, a zatem wydaje się, że wprowadzenie wspomnianej regulacji jest mocno wątpliwie. Nie oznacza to jednak, że jazda na letnich oponach przez cały rok powinna stać się normą. Jakkolwiek trudno przewidzieć w jakim okresie będzie istniała potrzeba ich wymiany i w tym zakresie przedstawiona propozycja wprowadzające sztywne ramy czasowe wydaje się chybiona, to jednak wśród znawców tematu przeważa pogląd, że właściwości bieżnika opon zimowych znacznie lepiej sprawdzają się w warunkach, kiedy na jezdni zalega śnieg i jest ślisko, powodując tym samym skrócenie drogi hamowania. Opony zimowe należy jednak odróżnić od opon całorocznych, których zadaniem jest zwiększenie przyczepności także w warunkach zimowych, jednak w sytuacjach ekstremalnych są one, zdaniem ekspertów, niewystarczające. Jeśli zatem chcemy bezpiecznie podróżować w zimie o zmianie opon warto pomyśleć, jeśli temperatura spada poniżej 7®C i pojawiają się prognozy o tendencjach spadkowych. Warto pamiętać, że w przypadku wymiany opon najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u wulkanizatora, która, pomimo że wiąże się zwykle z wydatkiem w granicach 100 zł, zapewnia właściwe wyważenie kół oraz pozwala uniknąć tym samym niebezpieczeństwa znoszenia pojazdu. Na koniec warto wskazać, że wymiana opon na zimowe ma służyć przede wszystkim bezpieczeństwu samego kierującego, jak i pasażerów, nie należy zatem traktować go jak zbędny wydatek.

 

Justyna Halaś

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz