Powodem zachowania załogi jest polityka płacowa władz szpitala, która to od wielu lat nawet minimalnie nie podniosła pensji podwładnym, mimo że przez ten okres znacząco zmieniało się otoczenie ekonomiczne tj. wzrosły ceny wszystkich produktów, wzrosły podatki podstawowe i pośrednie – czyli płace realnie spadły. Rozumiem pracowników szpitala, którzy przecież są zmuszeni utrzymać swoje rodzinny i nie liczą na żadne luksusy – jednocześnie obserwują wyższe płace swoich odpowiedników w innych szpitalach.
Sprawa wbrew pozorom nie jest jednostkowym przypadkiem grupy zawodowej, ale ma wyjątkowe znaczenie dla wszystkich mieszkańców naszego miasta, ponieważ morale załogi i sytuacja ekonomiczna szpitala musi przełożyć się na jakość świadczonych usług, od których często zależy zdrowie bądź życie elblążan.
W związku z powyższym 6 czerwca br. postawiłem ultimatum władzom szpitala: albo podwyżki do 15 czerwca, albo przygotuję projekt uchwały odwołujący zarząd placówki. W sobotę minął termin mojego ultimatum – niestety został całkowicie zlekceważony przez władze szpitala, które zresztą podobnie od lata traktują załogę. W związku z tym nie pozostało mi nic innego jak dotrzymać słowa i dziś pod siedzibą szpitala zaprezentowałem projekt uchwały odwołujący zarząd szpital, który jest dołączony do tego oświadczenie.
Zobowiązuję się, że to będzie pierwsza uchwała jaką złoże pod obrady nowo wybranej Rady Miejskiej Elbląga. Jeżeli Solidarna Polska zdobędzie większość w radzie – to sprawa zostanie załatwiona w ciągu najdłużej 2 tygodni, ale następnie rozpisany zostanie pilnie konkurs, który wyłoni zarząd instytucji.
Unormowanie sytuacji miejskiego szpitala jest jednym z najważniejszych wyzwań nowych władz Elbląga i moim obowiązkiem.
Z wyrazami szacunku,
Paweł Kowszyński
Kandydat na Prezydenta
Miasta Elbląga
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz