Oszukańcze etykiety

Doniesienia prasowe o przypadkach śmiertelnych po zażyciu alkoholu niewiadomego pochodzenia świadczą o tym, iż w butelkach z naklejonymi, na pozór oryginalnymi etykietami, może być niemal

Doniesienia prasowe o przypadkach śmiertelnych po zażyciu alkoholu niewiadomego pochodzenia świadczą o tym, iż w butelkach z naklejonymi, na pozór oryginalnymi etykietami, może być niemal wszystko. O tym, że nielegalne „gorzelnie” wciąż funkcjonują, a powstający w nich płyn trafia do opakowań imitujących legalną produkcję, świadczą m.in. ujawniane przez celników co jakiś czas etykiety, banderole i nakrętki na butelki. Tak było wczoraj na drodze nr 22. Funkcjonariusze z Elbląga zatrzymali do kontroli samochód dostawczy marki Iveco na poznańskich tablicach rejestracyjnych. Podczas kontroli pojazdu, w części załadunkowej, uwagę celników przykuła czarna foliowa torba. W środku znajdowało się 320 nowych nakrętek na butelki, oraz prawie 700 etykiet spirytusu. Na etykietach tych widniał m.in. napis Duty Free Shop. Napis ten zapewne miał ułatwić sprzedaż towaru jako alkoholu zakupionego za granicą, w sklepie wolnocłowym. Kierowcę i towar przekazano policjantom, którzy ustalili, że zatrzymany przez celników mężczyzna był wcześniej karany za prowadzenie nielegalnej rozlewni alkoholu. Anna Hatała-Wanat Rzecznik Prasowy Izba Celna Olsztyn

Źródło: Izba Celna Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz