Rekordzista z 2,6 promilami „wpadł” w ręce policjantów w poniedziałek w Pieniężnie. Policję o leżącym w rowie mężczyźnie powiadomił mieszkaniec miasta, który widział 49-letniego Grzegorz D. przed upadkiem, gdy ten jechał ulicami Pieniężna. Tego samego dnia, w Braniewie, policjanci zatrzymali następnego kierującego, tym razem motorowerem, który miał prawie 0,8 promila we krwi. Okazał się nim 49-letni Wiesław B.
Wczoraj zatrzymano czterech pijanych kierujących. Trzech z nim na terenie gm. Pieniężno, ostatniego w Braniewie. Pierwszy 52-letni Henryk K. miał prawie 0,3 promila alkoholu w organizmie. Z kolei prawie 0,94 promila alkoholu we krwi miała kierująca rowerem Anna K., l. 45. Trzeci – kolejny cyklista – Stanisław P. posiadał 2,14 promila. Ostatnim zatrzymanym, który dołączył do tej niechlubnej statystyki był mieszkaniec gm. Braniewo, który „podróżował” rowerem całą szerokością jednej z ulicy w Braniewie. Jazda tego ostatniego wzbudziła podejrzenia policjanta po służbie, który postanowił to sprawdzić. Funkcjonariusz zatrzymał mężczyznę na ul. Olsztyńskiej a ponieważ był po cywilnemu, wylegitymował się. Od rowerzysty wyczuwalna była woń alkoholu, dlatego do pomocy został wezwany patrol policji. Badanie wykazało u niego ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Sprawcy za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Monika Stogowska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz