W piątek (12.04.2019r.) policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zwrócili uwagę na kierującego zaprzęgiem konnym mężczyznę. Woźnica na widok radiowozu przekazał szybko lejce swojemu młodszemu znajomemu, który siedział obok. Na nic jednak zdała się próba uniknięcia kontroli. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzn. Okazało się, że ten, który jechał jako pierwszy miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie, a jego kolega blisko 0,4 promila. Teraz nie unikną już odpowiedzialności.
Policjanci po raz kolejny podkreślają, że nie ma żadnego pobłażania dla tych, którzy decydują się kierować znajdując się pod działaniem alkoholu!
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz