Wczoraj po godz. 15:00 dyżurny Policji został poinformowany przez jednego z kierowców o pijanym rowerzyście. Ze zgłoszenia wynikało, że cyklista poruszał się całą szerokością jezdni, a nadjeżdżające pojazdy, by uniknąć zdarzenia drogowego, musiały się zatrzymywać. Rozmówca dodał, że uniemożliwił dalszą jazdę rowerzyście – wspólnie ze swoim pasażerem wysiedli z auta, kazali zejść 68-latkowi z roweru, a następnie spuścili mi powietrze z kół, by być pewnym, że nietrzeźwy uczestnik ruchu nigdzie już nie pojedzie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zbadali stan trzeźwości rowerzysty. Okazało się, że 68-latek jechał mając 1,6 promila alkoholu w organizmie. Teraz nie uniknie już odpowiedzialności.
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz