Nie kończy się fala ujawnień trefnych polis ubezpieczenia OC na granicy. Od początku miesiąca Straż Graniczna zanotowała 35 takich przypadków. Podrobionymi polisami posługiwali się rosyjscy kierowcy.
Tylko w ostatni weekend wystąpiło 9 takich zdarzeń w drogowym przejściu granicznym w Bezledach. Wszystkie polisy były podrobione, wykonane na wzór oryginalnych, bez właściwych zabezpieczeń. Funkcjonariusze natychmiast po stwierdzeniu faktu popełnienia przestępstwa, podejmowali odpowiednie czynności. Kontaktowali się także z firmą ubezpieczeniową. Ubezpieczyciel za każdym razem potwierdzał, że numery polis są prawdziwe, jednakże funkcjonują jako ubezpieczenia OC zupełnie innych aut. Zdarzyło się także, że przedstawiciel firmy informował, że polisa o podanym numerze straciła ważność kilka lat temu.
Wśród ujawnionych fałszerstw znalazło się jedno podrobione rosyjskie prawo jazdy. Funkcjonariusz Straży Granicznej zwrócił uwagę na odbiegający od oryginalnego wzoru dokument podczas odprawy w drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach.
Bilans - ujawnione fałszerstwa polis od 1 sierpnia do wczoraj:
3 przypadki – drogowe przejście graniczne w Gołdapi
5 przypadków- drogowe przejście graniczne w Grzechotkach
27 przypadków - drogowe przejście graniczne w Bezledach
Tylko w ciągu ostatnich 48 godzin na przejściach granicznych Warmii i Mazur Straż Graniczna ujawniła 8 podrobionych ubezpieczeń OC.
Aż w sześciu przypadkach sfałszowane dokumenty funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili w drogowym przejściu granicznym w Bezledach. Trudno uwierzyć, że jednego dnia czterech Rosjan w ciągu niecałych dwóch godzin stawiło się niezależnie od siebie do odprawy na wjazd do Polski w tym przejściu granicznym z dokumentami, które były sfałszowane. Dwóch z nich jednocześnie podjechało do kontroli i dwóch kontrolerów w tym samym czasie rozpoczęło wobec nich czynności służbowe określone przy ujawnieniu przestępstwa. Kolejny Rosjanin z identycznym podrobieniem wpadł wieczorem tego samego dnia, a ostatni kilka godzin temu.
Kolejni podróżni z Rosji z fałszywym OC zgłosili się do odprawy granicznej w drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach, a chwilę później w Gołdapi.
Tylko przypadek z Grzechotek dotyczył przerobienia daty ważności ubezpieczenia, a pozostałe fałszerstwa dotyczyły całych blankietów. Nie były to oryginalne dokumenty wydane przez firmę ubezpieczeniową. Wykonane zostały domowym sposobem. Ponadto, przedstawicel biura ubezpieczeniowego potwierdził wątpliwości każdego kontrolera: nie ubezpieczano wskazanych pojazdów, tylko numery polis były prawdziwe, ale dotyczyły ubezpieczenia zupełnie innych aut.
Rosjanie odpowiedzą przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Właściciele pojazdów mechanicznych, które nie są zarejestrowane w Polsce, bądź na terytorium innego kraju Unii Europejskiej, mają obowiązek wykupienia OC komunikacyjnego dla osób wjeżdżających do Polski. Ubezpieczenie to obejmuje okres 30 dni od przekroczenia granicy Polski.
Anna Mauch


