W sobotę gościliśmy jako jedna z atrakcji na dziecięcych festynach Płoskini i Fromborku. Dzieci jak zawsze były niezmordowanie ciekawe i dociekliwe podczas oglądania policyjnego sprzętu. Przygotowane przez nas konkursy przysporzyły im jednak trochę kłopotów. Jak co roku jesteśmy zapraszani przez organizatorów festynów na spotkania z naszymi najmłodszymi mieszkańcami. W piątek gościliśmy na rodzinnym pikniku w Piotrowu. W Sobotę odwiedziliśmy dzieci w Płoskini i Fromborku. Policyjna broń była atrakcją nie tylko dla dzieci, ale w równym stopniu dla dorosłych – głównie panów. Maluchom świeciły się oczy, gdy mogły ubrać kamizelkę z hełmem, a w ręku potrzymać prawdziwą broń. Radiowóz z „miejscówką” dla zatrzymanych traktowany był co najmniej podejrzliwie, ale z ciekawością. Za to nasze konkursy, zwłaszcza bieg z policyjną pałką nie należały do najłatwiejszych. „Szatynka” i „blondynka” (czarna i biała pałka) niesfornie uciekały z małych rączek i nie pozwoliły dobiec zawodnikom bez przystanków. Znacznie lepiej poradziły sobie dzieci w biegu z kajdankami, skokach w workach, czy w noszeniu piłeczki na łyżce. Zabawa i pogoda dopisały. Uśmiechnięte buzie mówiły same za siebie.