Polskiemu sędziemu podobają się metody, którymi jest prześladowana opozycja na Białorusi?

Sędzia z Białegostoku Szczęsny Szymański będzie współpracować z kolejną białoruską sędzią, która brała udział w prześladowaniu białoruskiej opozycji.

17 lutego Szymański weźmie udział w przesłuchaniach w Mińsku świadków w sprawie białoruskiego uchodźcy politycznego Andreja Żukowca. Tym razem polski sędzia będzie pomagać w przesłuchaniu sędzi Natali Pykina, która swego czasu skazała białoruskiego opozycjonistę Nikita Lihawida na 3,5 roku kolonii karnej. Za represje wobec opozycji Pykina jest osobą znajdującą się na liście osób, którym zakazany jest wjazd na terytorium Unii Europejskiej.

Zauważmy, że 18 stycznia Szymański już odwiedzał Mińsk i był obecny podczas przesłuchiwania świadków w sprawie Żukowca. Wtedy ów przesłuchania prowadziła sędzia Weronika Abramowicz, która na Białorusi zaangażowana jest w prześladowania opozycji, w tym wobec Centrum obrony praw człowieka "Wiosna".

Ze swojej strony Szczęsny Szymański jest osobą podejrzaną w sprawie karnej o fałszowanie dowodów przeciwko Andreja Żukowca.

Przypomnijmy, że biznesmen i były członek opozycyjnej  białoruskiej organizacji „Młody Front” Andrej Żukowiec wspierał finansowo na Białorusi "Młody Front" i obrońców praw czlowieka. W 1999 roku Żukowiec wyjechał z Białorusi i poprosił o azyl polityczny w Polsce. Jednakże do tego czasu z inicjatywy białoruskich władz odbywa się jego prześladowanie - rzekomo za nadużycia finansowe.

Serwis Prasowy Centrum "Współpraca bez granic"

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz