Ponad 200 tys. emerytów i rencistów pobrało już mLegitymację

Ponad 200 tys. emerytów i rencistów pobrało już elektroniczną wersję legitymacji, która dostępna jest w bezpłatnej aplikacji mObywatel. Najstarszy użytkownik tej aplikacji ma 98 lat. Dzięki mLegitymacji można m.in. udowodnić prawo do świadczeń zdrowotnych i skorzystać z ulg, np. ze zniżek na bilety.

Od stycznia 2023 r. legitymacje emeryta-rencisty są wydawane w formie elektronicznej. Można z nich korzystać na własnym urządzeniu mobilnym, np. na telefonie, przy użyciu bezpłatnej aplikacji mobilnej mObywatel. W aplikacji wystarczy wybrać opcję "Dodaj dokument" i na wyświetlonej liście dokumentów wskazać legitymacja emeryta-rencisty. Od tej pory na pulpicie aplikacji będzie widoczna ikona mLegitymacji.

- Elektroniczną wersję mLegitymacji pobierają nie tylko osoby, które przeszły na emeryturę w styczniu. Korzystają z niej również ci, którzy mają tradycyjną plastikową legitymację. To pokazuje, że wprowadzenie tego typu nowoczesnych rozwiązań wśród emerytów i rencistów to dobry krok – przekazała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

MLegitymacja działa jak tradycyjny dokument, emeryt lub rencista potwierdza, że jest uprawniony do przysługujących mu ulg poprzez okazanie mLegitymacji na ekranie smartfona.

Najwięcej świadczeniobiorców, którzy pobrali mLegitymację, jest grupie wiekowej 62-72 lata, następnie w grupie 52-62 lata oraz 72-82 lata.

Największą grupę wśród świadczeniobiorców, pobierających mLegitymację, stanowią emeryci.


Szefowa ZUS wyjaśniła, że mLegitymacja działa tak jak tradycyjny dokument. "Pokazując ją na ekranie smartfona, osoba uprawniona potwierdzi, że jest emerytem lub rencistą i skorzysta z ulg i uprawnień jej przysługujących, np. ze zniżek do biletów" – dodała prof. Uścińska.

- Emeryci lub renciści, którzy chcieliby otrzymać tradycyjną legitymację w formie karty, będą musieli złożyć w tej sprawie wniosek (formularz ERL). Legitymacje emerytów i rencistów, które zostały wydane przed 2023 r., są aktualne, zgodnie z nadanym terminem ważności mówi Anna Grabowska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie warmińsko-mazurskim

 

 

AG

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz