Recenzja: Biuro Ludzi Zagubionych Zuzanna Gajewska

Klara prowadzi przytulną kawiarnię w Gdańsku. Każdego dnia aromatem kawy zwabia mieszkańców i turystów, a szumem ekspresu zagłusza tęsknotę za bratem bliźniakiem i więzią z matką.

Lokal mieści się przy urokliwej uliczce Kaletniczej i nosi nazwę Biuro Ludzi Zagubionych, bo kiedy kawiarnia była jeszcze pierogarnią, a Klara kelnerką, ciągle ktoś tu zachodził i pytał o drogę. Wtedy rysowała ludziom mapki na serwetkach, a w jej głowie powstawał pomysł na kawiarnię pod nowym szyldem.

To właśnie ten szyld przywiódł do niej staruszkę, która wiedziała o sobie tylko tyle, że się zgubiła. Tajemnicze odnalezienie się starszej pani zapoczątkowało podobne przypadki.

Czy jednak bliscy są gotowi na to, by odzyskać tych, których nie było? Czy na pewno ich szukali? Kto tu tak naprawdę jest zagubiony i jak w tym wszystkim odnajduje się Klara?

„Biuro Ludzi Zagubionych" to powieść z elementami realizmu magicznego, baśń dla dorosłych o poszukiwaniu bliskich, odzyskiwaniu utraconych relacji – i o tym, że najtrudniej odnaleźć samego siebie.

Zuzanna Gajewska

autorka serii kryminałów z Eweliną Zawadzką. Z wykształcenia dziennikarka i socjolożka. Jej życie zawodowe koncentruje się wokół kultury, mediów i marketingu. Z zamiłowania promotorka czytelnictwa – pod taką nazwą prowadzi blog i kanały w mediach społecznościowych. Kocha książki i wszystko, co z nimi związane. Kiedy nie czyta, pisze. A kiedy nie pisze, rozdaje książki na ulicy i zaraża bliźnich miłością do literatury. Uwielbia kawę i rozmowy z ludźmi, pasjami prowadzi spotkania autorskie. Mieszka w Gdańsku, ale cząstkę siebie zostawiła w Młynarach. Szczęśliwa żona i mama dwóch córek.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz