Znienacka zawisło nad nią widmo antyżydowskich pogromów, wielkiej zarazy i terrorystycznych ataków. Co łączy eleganckie damy uprawiające pokątnie hazard oraz radykałów z Klubu Dobrego Porządku? Co jest prawdziwsze: obrazy zabójców utrwalone w oczach ofiar, paschalne mordy rytualne, wróżby z kart, zwierciadła niszczących promieni czy zbrodnicze ciągoty poważanych mieszczan? To układanka trudniejsza niż wzór pruskiego muru. Czy doświadczony lekarz sądowy doktor Kilemann sobie z nią poradzi?
Data dodania: 2024-01-17 17:36:37, kzs
A | A | A
Recenzja: Pruski mur Adam Węgłowski
Stolica Mazur wiosną 1900 roku nie jest już najbardziej sielankowym miejscem w Cesarstwie Niemieckim.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz