Recenzja: Związani milczeniem Joanna Ho

Ta książka to dowód, że ludziom u władzy prawdę trzeba mówić prosto w oczy.

Maybelline Chen nie jest idealną chińską córką – zamiast sukienek woli bluzy z kapturem, nie znosi matematyki i marzy o karierze pisarskiej. Na szczęście obok niej zawsze jest ukochany brat. Danny to złoty syn swojej rodziny – wysportowany, popularny i mądry chłopak, który właśnie dostał się na prestiżowy Uniwersytet Princeton. Ale Danny ma też jedną tajemnicę – skrywaną przed światem chorobę. Gdy przegrywa walkę z depresją i popełnia samobójstwo, świat May rozpada się na drobne kawałki.
Po śmierci Danny’ego na pogrążonych w smutku najbliższych May spada lawina rasistowskich oskarżeń – zdaniem opinii publicznej stawiali chłopakowi zbyt wysokie wymagania i wywierali presję, która doprowadziła go do ostateczności. Wbrew woli rodziców, May postanawia przerwać milczenie rodziny i zaczyna publikować teksty, w których mierzy się z uwłaczającymi stereotypami dotyczącymi osób azjatyckiego pochodzenia. Okazuje się jednak, że zabranie głosu może kosztować ją więcej, niż myślała…
Czy w sytuacji, gdy chińska mniejszość zdaje się nie podzielać jej opinii, sprawa Chenów zaczyna nabierać rozgłosu, a rodzina odwraca się od May plecami, walka o prawdę i sprawiedliwość jest naprawdę warta świeczki?

Joanna Ho – amerykańska autorka pochodzenia chińskiego. Za swoją misję uważa edukowanie młodych na temat uprzedzeń, rasizmu i działalności równościowej. Pracowała jako nauczycielka angielskiego, wicedyrektorka szkoły średniej i dziekan na uniwersytecie. Stworzyła program resocjalizacyjny zastępujący karę pozbawienia wolności oraz opracowała szkolenie zawodowe dla nauczycieli i wychowawców. Mieszka z rodziną nad Zatoką San Francisco, a jej codzienność wypełniona jest domowymi ciasteczkami z czekoladą, przygodami w plenerze i pisaniem nagradzanych powieści dla dzieci. „Związani milczeniem” to jej debiut YA.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz