Świat w łyżce miodu

  Miód coraz rzadziej kojarzony jest wyłącznie z tradycją i domową spiżarnią. Staje się natomiast celem kulinarnych poszukiwań, symbolem bogactwa smaku i przedmiotem zainteresowania naukowców. Każdy słoik kryje historię miejsca z którego pochodzi, roślin i ciężkiej pracy pszczół. Na półkach w naszym kraju pojawiają się odmiany miodu z całego świata. W tym samym czasie polskie miody zyskują renomę i popularność na zagranicznych rynkach. 

Jeszcze kilkanaście lat temu wybór miodu na sklepowych półkach był stosunkowo prosty. Najczęściej sięgaliśmy po klasyczne odmiany: lipowy, wielokwiatowy czy akacjowy. Czasy się jednak zmieniły i  współczesne delikatesy, hipermarkety oraz sklepy z ekologiczną żywnością oferują prawdziwe bogactwo smaków nawet z najodleglejszych zakątków świata.

Smaki świata w słoiku

Każdy słoik miodu ma swój unikalny charakter wynikający z pochodzenia nektaru i klimatu, w którym powstawał. Miód akacjowy z Węgier zachwyca jasną barwą i subtelnym, waniliowym aromatem idealnym do delikatnych deserów. W kontrze do niego stoi kasztanowy miód z Portugalii – intensywny, ziemisty, z charakterystyczną goryczką, który doskonale komponuje się z serami pleśniowymi. Wrzosowy ze Szkocji urzeka torfowym, niemal wędzonym charakterem i świetnie sprawdza się w połączeniu z whisky czy owsianką.

 

Coraz częściej na rynek trafiają także miody z Chin. Takie jak łagodny miód wielokwiatowy czy lekko chłodna w smaku lipa, chętnie używane do herbaty i codziennego użytku. Ukraina z kolei oferuje miód słonecznikowy – złocisty, klarowny, o lekkim, neutralnym smaku świetny do pieczywa czy wypieków. Wietnam dostarcza miody o tropikalnym rodowodzie: lekkie, cytrusowe, czasem owocowe, które idealnie pasują do napojów chłodzących i sałatek.

 

- Spróbowanie miodu z odległych krajów, z górskiej doliny czy polskiej łąki to jak otwarcie sensorycznej kapsuły czasu. Smaki bywają zaskakujące – od karmelowych i maślanych po pikantne, a nawet ziołowe – mówi Przemysław Rujna, Sekretarz Polskiej Izby Miodu.

Polskie miody na świecie

Na tej samej mapie smaków wyróżniają się także polskie miody, które nie tylko dorównują tym światowym, ale coraz częściej je przewyższają. Polska, jako jeden z największych producentów miodu w Europie, oferuje produkty o unikalnym charakterze, wywodzące się z różnorodnych regionów i tradycji pszczelarskich. Miód wielokwiatowy – złocisty, świeży, z delikatnymi nutami kwiatowymi i owocowymi – to klasyk, który zyskuje popularność jako składnik ziołowych naparów i deserów w Stanach Zjednoczonych. Rzepakowy z Mazowsza – jasny, maślany, o łagodnym smaku – świetnie sprawdza się jako dodatek do kanapek i dressingów. Spadziowy z Puszczy Białowieskiej, z aromatem żywicy i mokrej ziemi ceniony jest m.in. w Niemczech za wspomaganie układu oddechowego, a mniszkowy z Warmii o subtelnej ziołowej nucie stanowi orzeźwiający dodatek do lemoniad i sałatek. Wszystkie te odmiany to nie tylko smak, to opowieść o polskim krajobrazie i przyrodzie.

 

 

Miód jako superfood

Od lat rośnie też zainteresowanie właściwościami zdrowotnymi miodów, szczególnie po sukcesie miodu Manuka z Nowej Zelandii. Jego silne działanie antybakteryjne sprawiło, że konsumenci na całym świecie zaczęli poszukiwać tzw. miodów bioaktywnych, czyli takich, które wspierają odporność i mają działanie lecznicze. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie, nauka dostarczyła dowodów, że równie silne właściwości mogą wykazywać miody także z innych regionów. Mowa o tymiankowym z Krety bogatym w tymol i ziołowe olejki eteryczne, lawendowym z Prowansji o właściwościach uspokajających, jarrah z Australii o rekordowej aktywności antybakteryjnej czy spadziowym z Polski, który wspomaga walkę z infekcjami dróg oddechowych.

 

 - Dzięki zaawansowanym analizom wiemy, że miody z różnych regionów, od greckich gajów oliwnych po polskie lasy, mogą mieć wysoki poziom antyoksydantów, enzymów i związków fenolowych, które wspierają zdrowie. W niektórych przypadkach ich działanie jest silniejsze niż w znanych suplementach diety- tłumaczy Przemysław Rujna z Polskiej Izby Miodów.

Nowoczesna nauka i technologia

Proces oceny i analizy miodu przeszedł w ostatnich latach prawdziwą rewolucję. W badaniach nie polegamy już dziś jedynie na smaku, kolorze i zapachu.

 

- Miód kryje w sobie smaki, których wcześniej nie znaliśmy, ale dziś sama organoleptyka nie wystarcza. Nasze zmysły bywają zawodne, dlatego ocena jakości miodu musi opierać się także na twardych danych i metodach naukowych. – zaznacza dr hab. inż. Joanna Katarzyna Banach, prof. UWM w Olsztynie, ekspertka ds. jakości i autentyczności żywności.

 

W laboratoriach wykorzystuje się więc zaawansowane techniki, takie jak spektroskopia, chromatografia gazowa czy analiza pyłkowa, które pozwalają określić pochodzenie geograficzne, autentyczność oraz ewentualne zafałszowania miodu, na przykład przez mieszanie go z syropem glukozowym. Takie narzędzia stają się nieodzowne w obliczu rozwoju międzynarodowego handlu i rosnących oczekiwań konsumentów. Polska, chąc utrzymać reputację producenta miodów najwyższej jakości, wdraża te standardy zarówno dla eksportu, jak i importu. 

 

***

 

Stowarzyszenie Polska Izba Miodu (PIM)

Skupia wiodących przedstawicieli branży przetwórstwa miodu w Polsce. Podstawowe zadanie izby to reprezentacja interesów polskich przetwórców miodu. Szczegółowe cele działania PIM obejmują m.in. promowanie i zachęcanie do spożycia miodu i produktów pszczelich, integracja podmiotów zajmujących się produkcją miodu, wspieranie rozwoju rynku miodu i innych produktów pszczelich, wspieranie wszelkich inicjatyw służących zachowaniu standardów sanitarno-weterynaryjnych i jakościowych miodu. Izba jest też partnerem do rozmów handlowych na szczeblu krajowym i międzynarodowym, opiniuje regulacje prawne dotyczące rynku miodu i produktów pszczelich, angażuje się we współpracę branży miodowej z państw należących do Unii Europejskiej.

 

 

Anna Kulbicka-Tondel

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz